Obóz konfederatów barskich w Muszynce musi poczekać, bo procedury. Ale planują budowę wieży i parku archeologicznego w Tyliczu

Rekonstrukcja najlepiej zachowanych w Polsce okopów konfederatów barskich, które znajdują się Muszynce koło Krynicy-Zdroju, będzie musiała poczekać. Choć gmina dokonała zamiany działek z Lasami Państwowymi i przedstawiła obiecującą wizualizację, to jednak pojawił się problem. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zakwestionowała projekt. Urzędnicy domagają się wprowadzania wielu zmian, to może potrwać. Trzeba będzie przeprowadzić kolejne badania archeologiczne oraz sympozjum naukowe. Gmina czeka nadal na decyzję konserwatora zabytków o zgodę na te badania oraz na wpis terenu do rejestru zabytków. To wszystko spowoduje, że prace przesuną się w czasie a projektu o dofinansowanie nie uda się złożyć na czas. Gmina Krynica jednak nie chce zmarnować szansy na dotację i już ma plany na postawienie parku archeologicznego jednak tym razem w Tyliczu.

- Terminy gonią i do wrzesień czy października projekt musi być złożony, a z Muszynką to nam się nie uda. Ale archeolodzy i projektanci wymyślili zastępczy projekt, żeby nie stracić tego dofinansowania. Tak się złożyło, że znaleźli w Tyliczu działkę trzy i pół hektarową, która należy do gminy na górze Szubienica, tam prowadzone były też badania i chcą tam odtworzyć park archeologiczny i fortyfikacje, które tam istniały - mówi Janusz Kieblesz ze Stowarzyszenia Odkryj Tylicz.

Wykorzystując metodę elektrooporową ustalili jak wyglądały fortyfikacje w XVIII w. Mając taką wiedzę projektanci wpadli na pomysł, aby najciekawsze fragmenty tych obozów odtworzyć na jednej górze. Pod ziemią może być wiele artefaktów.

- Dzięki ostatnim badaniom prowadzonym w Beskidzie Sądeckim i Niskim, archeolodzy dowiedzieli się, jak wyglądały fortyfikacje z okresu konfederacji barskiej – mówi Kieblesz.

Ma tam powstać muzeum na świeżym powietrzu, będzie też baszta - to tylko wstępne koncepcje projektantów. Park archeologiczny zbierałby całą wiedzę o obozach konfederatów barskich z regionu Beskidu Sądeckiego i Niskiego. W Muszynce procedura trwa, temat będzie kontynuowany, a w przyszłości być może uda się połączyć te dwa planowane obozy ścieką edukacyjną.

- Muszynka pozostaje w grze, gmina musi spełnić wszystkie warunki podyktowane przez RDOŚ, żeby jednak udało się chociaż częściowo zrekonstruować te okopy, które są najlepiej zachowanymi okopami konfederatów barskich w Polsce - wyjaśnia.

Park archeologiczny ma powstać na zboczu góry Szubienica. Nazwa jest dość kontrowersyjna, ale dawno temu właśnie tam wieszano przestępców. Na jej szczycie powstanie także wieża widokowa, nawiązująca wyglądem do wieży strażniczej z czasów konfederacji.

- Powstanie wieży i kompleksu fortyfikacyjnego na pewno jeszcze bardziej uatrakcyjni Tylicz no i też się przełoży na ilość turystów w tej miejscowości - mówi Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.

Inwestycja ma dużą szansę na realizację także z tego względu na to, że Gmina Krynica zamierza współpracować z kompleksem narciarskim MasterSki.

- Stacja posiada po pierwsze dobry dojazd, drogę do samego szczyt. jest wiele rzeczy takich infrastrukturalnych, które ułatwią przeprowadzenie obu inwestycji czyli stworzenie tego parku archeologicznego poniżej, a na szczycie zbudowania wieży, tak żeby to stworzyło jeden kompleks - wyjaśnia Ryba.

Z wieży będzie można podziwiać widoki na Tylicz, Beskid Niski i oczywiście Tatry. Zimą Tylicz nie narzeka na brak zainteresowania, ze względu na stacje narciarskie, latem atrakcji tam brakuje, ale wkrótce to powinno się zmienić . Władze miasta i gminy chcą aplikować o środki z funduszy europejskich. Jeżeli uda się zdobyć dofinansowanie to będą rozpoczynać prace projektowe i dalej właściwe.