https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odpadnięcie Cracovii byłoby kompromitacją

Jacek Żukowski
Piłkarze "Pasów" powinni "połknąć" najbliższego rywala
Piłkarze "Pasów" powinni "połknąć" najbliższego rywala Wojciech Matusik
Ostatecznie 20, a nie 18 zawodników, jak zapowiadał trener Cracovii Orest Lenczyk, udało się wczoraj na dzisiejszy mecz Pucharu Polski z Piastem do Kobylina (godz. 16).

Piast to zespół występujący w wielkopolskiej IV lidze, aktualnie zajmujący 9 miejsce w tabeli. W bieżących rozgrywkach Pucharu Polski wsławił się jednak wyeliminowaniem w poprzedniej rundzie Zagłębia Lubin, które pokonał 3:1. Wcześniej Piastowi nie sprostała Lechia Zielona Góra (1:1, karne 5:4), a w rundzie przedwstępnej Czarni Żagań (3:1).

- Odpadnięcie Cracovii w konfrontacji z drużyną z Kobylina byłoby sensacją środy - twierdzi Orest Lenczyk. - Jesteśmy absolutnym faworytem spotkania. Sądzę, że piłkarze potraktują ten mecz bardzo poważnie.

Pucharowy mecz ze znacznie słabszym rywalem to zawsze okazja do eksperymentów. Trener Lenczyk nie zamierza jednak niczego sprawdzać. - Muszę postawić na jakość, a nie na eksperymenty - mówi. - Także nie na młodość. Po młodym zawodniku mogę spodziewać się tylko jednego - że zagra ambitnie...

Wśród wybrańców Lenczyka na ten mecz jest kilku młodych - Klich, Dynarek, Sacha, ale nie ma np. Kaszuby, co wobec posuchy w ataku (jeden nominalny napastnik - Matusiak) musi szczerze dziwić.

Po ostatnim meczu wiele zastrzeżeń można mieć do pomocników, do obrony, czy więc będą jakieś zmiany w składzie? Powinien do gry wrócić Goliński, który ostatnio pauzował. Ale np. w defensywie szkoleniowiec nie ma wielkiego pola manewru - został z dwoma stoperami Wasilukiem i Polczakiem, jedynie na prawej obronie może zagrać Mierzejewski zamiast Szeligi, co byłoby dobrym ruchem.

Po meczu zespół udaje się do Spały, gdzie spędzi dwa dni, po czym wyjedzie do Białegostoku na mecz z Jagiellonią Białystok, który odbędzie się w sobotę.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska