Odmieniane w ostatnich miesiącach przez wszystkie przypadki słowo „rewitalizacja” w odniesieniu do Proszowic wreszcie nabrało - co prawda ciągle wirtualnych - ale jednak kształtów. To, co zaprezentowano w czwartek radnym i innym uczestnikom ostatniej w tej kadencji sesji, jest tylko wstępną wizją, ale daje jakiś ogląd na to, jak ma wyglądać ta część Proszowic za dwa lata.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to zmiana organizacji ruchu na Rynku. Wokół głównego placu miasta nie będzie już można jeździć. Zaplanowano natomiast miejsca postojowe po obu stronach jezdni, biegnącej wzdłuż wschodniej pierzei.
Na samym rynku ma być też więcej zieleni, nowa fontanna oraz budynek, który stanąłby w miejscu obecnych podziemnych szaletów. - Poza toaletami, spełniałby również inne funkcje. Mogło by się tam znajdować stoisko z pamiątkami, cukiernia itp. - mówił, prezentując projekt, burmistrz Grzegorz Cichy.
Prawdziwa rewolucja szykuje się na północnej pierzei Rynku. Według przedstawionych wizualizacji, elewacje frontowe Domu Kultury i Biblioteki Publicznej zmieniłyby się nie do poznania. Do tego zupełnie nowego wyglądu nabierze przejście pomiędzy tymi budynkami, które będzie prowadziło na przebudowany (nowa widownia, nowa scena itp.) amfiteatr. - To przejście należy zostawić. Widzę, że cieszy się ono bardzo dużym powodzeniem - mówi dyrektor biblioteki Katarzyna Wawrzeń.
Zarówno dom kultury jak i sama biblioteka zostałyby rozbudowane, do czego posłużyłby teren położony na ich zapleczu. Na znajdującej się za biblioteką stromej skarpie (równoległa do widowni amfiteatru) powstałaby natomiast kręta spacerowa ścieżka wyposażona w elementy małej architektury.
Wizualizację rewitalizacji Proszowic w obszarze kultury opracowała firma Vostok Design z Krakowa, która podczas przetargu zaoferowała, że podejmie się tego za kwotę 36 tys. zł.
Na wykonanie prac związanych z rewitalizacją gmina Proszowice ma przyznaną dotację w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
