https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odzyskali córeczkę po dwóch miesiącach

Marta Paluch
Sabina i Dawid Kwintowie trzymają Marię Magdalenę podczas chrztu.
Sabina i Dawid Kwintowie trzymają Marię Magdalenę podczas chrztu. fot. Robert Szkutnik
Sabina i Dawid Kwintowie, którym dwa miesiące temu opieka społeczna zabrała miesięczną córeczkę, odzyskali ją. Matka dziewczynki popłakała się ze szczęścia słysząc werdykt sądu. Trzymiesięczna Marysia została natychmiast zwrócona z rodziny zastępczej. Teraz mieszka z rodzicami w Krakowie. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi - mówi Sabina.

O sprawie Sabiny i Dawida Kwintów po raz pierwszy napisaliśmy 13 listopada tego roku (Czytaj:
Muszą walczyć w sądzie o odzyskanie córeczki).

Dziewczynka na początku października została na jedną noc oddana przez rodziców znajomej opiekunce. Jednak rano kobieta zadzwoniła do opieki społecznej, że matka na czas nie zgłosiła się po dziecko, a ojciec nie odbiera telefonów. Opieka społeczna i policja nie zaczekały na powrót rodziców i małą Marysię zabrano do pogotowia rodzinnego.

Sąd rodzinny w Wadowicach zdecydował, że nie ma podstaw, by odebrać prawa rodzicielskie Kwintom, przydzielił też Marysi kuratora sądowego.

Więcej o historii rodziny Kwintów w jutrzejszej "Gazecie Krakowskiej" i w serwisie gazetakrakowska.pl

Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zosieńka
Oszust
w
w
Witam,
Mam świadomość, że zaraz ktoś zarzuci mi czepianie się szczegółów, ale niech o poziomie tego artykułu/ notatki prasowej świadczy fakt, iż nie istnieje instytucja "opieki społecznej". Jak rozumiem autor tekstu miała na myśli Pomoc Społeczną. Tym samym mam poważne wątpliwości co do całej reszty przedstawianych w tekście faktów i zadaję sobie pytanie czy autor, który kaleczy elementarne zasady dziennikarstwa i nie sprawdza uprzednio jak brzmi właściwa nazwa instytucji, o której się rozpisuje, jest wystarczająco rzetelny by wierzyć w to co publikuje.
w
w
Witam,
Mam świadomość, że zaraz ktoś zarzuci mi czepianie się szczegółów, ale niech o poziomie tego artykułu/ notatki prasowej świadczy fakt, iż nie istnieje w Polsce instytucja "opieki społecznej". Jak rozumiem autor tekstu miała na myśli Pomoc Społeczną. Tym samym mam poważne wątpliwości co do całej reszty przedstawianych w tekście faktów i zadaję sobie pytanie czy autor, który kaleczy elementarne zasady dziennikarstwa i nie sprawdza uprzednio jak brzmi właściwa nazwa instytucji, o której się rozpisuje, jest wystarczająco rzetelny by wierzyć w to co publikuje.
g
goba
Nie osadzajcie pochopnie na podstawie tendencyjnego artykułu. Nie wszystko wygląda tak pięknie w tej rodzinie . Mamy nadzieję, że kurator będzie czuwal nad Marysia.Czas pokaze.
o
olek
zabieraja dzieci zdomu rodzica. Takie instytucie to komona . Jak komornicy,mop,ite jdne bady zlodzieji
m
moher
aby zmienić przepisy które pozwalają idiotom lub idiotkom zabierać dzieci prawowitym rodzicom. Zmienią się posłowie po wyborach sejmowych, zmieni się prawo obecne a idiotyczne !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska