- Gdyby istniała obwodnica, jechałbym tutaj 25 minut krócej. Ta inwestycja przyczyni się do rozwoju ekonomicznego Oświęcimia. Nowy most na Wiśle ułatwi komunikację ze strefą gospodarczą Nowe Dwory - mówił wczoraj Jacek Krupa.
Na uroczystości pojawił się także poseł Marek Sowa, były marszałek Małopolski, który zainicjował przygotowania do inwestycji.
- Cieszę się, że udało się rozpocząć budowę bez większych problemów. Najważniejsze zadanie dla regionu zostanie zrealizowane - powiedział.
Głos zabrali także lokalni samorządowcy. Podkreślili, że północna obwodnica Oświęcimia powinna być pierwszym etapem usprawnienia komunikacji w regionie.
- Ruch tranzytowy ze Śląska przeniesie się tutaj. Odczują to szczególnie Chełmek i Libiąż, które będą zakorkowane. Potrzebne jest połączenie z węzłem Dąb w Jaworznie - zaznaczył Andrzej Saternus, burmistrz Chełmka. Całkowity koszt północnej obwodnicy to 120 mln zł. Budowa ma zakończyć się w 2017 roku, natomiast pierwsi kierowcy pojadą tamtędy na początku 2018.
Prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut wyraził nadzieję, że uda się także rozpocząć długo wyczekiwaną inwestycję, jaką jest budowa drogi ekspresowej S1. Wczoraj w Katowicach odbyło się spotkanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej.
- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinna zostać wydana do miesiąca - stwierdził Chwierut.
