Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
W województwie małopolskim dofinansowaniem objętych zostało 38 nowych linii komunikacyjnych na długości 1 832 kilometrów (dokładny wykaz prezentujemy w opisach pod zdjęciami). Trzy z nich miały jeździć z Olkusza, tak by ułatwić ludziom dojazd do Trzyciąża, Krakowa, Sułoszowej, Skały i Krzeszowic.
Nie kryli oni swojego entuzjazmu, ponieważ od lat zabiegali o to by w miejsce zlikwidowanych przed laty PKS-ów zorganizowano jakąś komunikację. Samorządy rozkładały jednak z bezradnością ręce, ponieważ przywrócenie przejazdów w większości przypadków było nierentowne. Z pomocą miał przyjść rządowy Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych.
- Nareszcie! Z naszej miejscowości praktycznie nie ma możliwości, żeby dojechać gdziekolwiek bez auta. My, ludzie starsi, jesteśmy praktycznie wykluczeni komunikacyjnie - cieszył się pan Stanisław z Suchej (gm. Trzyciąż).
Ludzie czekali na przystanku
Ich entuzjazm nie trwał jednak długo.
Zgodnie z informacjami dobiegającymi od lokalnych polityków, że od 2 września ma zostać uruchomiona linia z Olkusza do Krakowa jeżdżąca przez: Rabsztyn, Trok, Braciejówkę, Michałówkę, Jangrot, Trzyciąż, Podchybie, Suchą, Glanów, Imbramowice, Małyszyce, Ściborzyce i Wysocice, w poniedziałek na przystankach, m.in. w Imbramowicach pojawili się pierwsi pasażerowie. Obiecany bus jednak nie nadjechał.
- Jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją, myśleliśmy, że w końcu komunikacja w naszej wsi zmieni się na lepsze. W poniedziałek na przystanku stały dzieci, które miały dojechać do szkoły na rozpoczęcie roku szkolnego. Niestety nie pojechały. Nie wiemy też dlaczego - opowiada sołtys wsi Imbramowice Agata Gorgoń.
Brak umowy
Dlaczego tak się stało wyjaśnia jeden z przewoźników opowiedzianych za kursy na tej linii.
- Marszałek nie podpisał jeszcze z nami umowy. Wysłaliśmy wszystkie wymagane dokumenty, przedstawiliśmy propozycję rozkładu jazdy z czterema kursami w obie strony, jednak do tej pory nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi - tłumaczy Jan Koczwara.
Nic dziwnego zatem , że nie zdecydował się on razem ze wspólnikiem na uruchomienie linii, co do której nie ma pewności jak będzie finansowana. Mężczyźni nie wiedzą również kiedy otrzymają odpowiedź od urzędników i kiedy oficjalnie będą mogli ogłosić godziny przejazdów.
- My też czekamy. Mogę jedynie przeprosić pasażerów, ale wina nie leży po naszej stronie. Specjalnie nie publikowaliśmy jeszcze rozkładów jazdy, nie wiem skąd się one wzięły w sieci - wyjaśnia Koczwara.
Urząd Marszałkowski tłumaczy, że połączenia nie zostały jeszcze uruchomione ponieważ dopiero zakończono przygotowywanie postępowania wyboru operatorów. Kolejnym krokiem będzie ogłoszenie zaproszenie do składania ofert i dopiero na tej podstawie zostanie wybrany przewoźnik. Na razie nie podano jednak żadnej oficjalnej daty.
Wygląda więc na to, że obietnice wyborcze lokalnych polityków z PiS- u mogą spalić na panewce i nie uda się we wrześniu uruchomić obiecywanych połączeń. To któryś z nich upublicznił rozkład jazdy.
- Pamiętacie Chrzanów z czasów sprzed Kasztelani? Był tam stary szpital
- Energylandia. Pracownicy muszą podpisać deklarację wiary?
- Nie uwierzycie, te budynki ruiny są w centrum Chrzanowa!
- Też chcą żyć z turystów bawiących się w parkach rozrywki
- Archiwalne zdjęcia uczniów olkuskiego "Mechanika" z lat 90.
- Najlepsze miejsca na grzyby w regionie
WIDEO: Trzy Szybkie
