Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz: zabiła, teraz spędzi 13 lat w celi

Artur Drożdżak
Katarzyna S. odpowiadała przed sądem za zabójstwo
Katarzyna S. odpowiadała przed sądem za zabójstwo Artur Drożdżak
36-letnia Katarzyna S. miała na koncie cztery wyroki za pobicie, kradzieże, uszkodzenie ciała. Teraz doszedł jej piąty, tym razem za zabójstwo. Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał właśnie w mocy wyrok 13 lat więzienia dla oskarżonej. Orzeczenie jest prawomocne.

49-letni Andrzej K. ps. "Kwiatek" po rozwodzie z żoną mieszkał samotnie w bloku przy ul. Kościuszki w Olkuszu i nie stronił od mocniejszych trunków. Związał się z wysoką, szczupłą blondynką, Katarzyną S., także po rozwodzie, matką czworga dzieci.

Nie miał z nią lekko, bo mieszkająca w sąsiednim bloku Katarzyna tłukła go niemiłosiernie. Mężczyznę nieraz widziano z podbitymi oczami, rozciętą głową, zadrapaniami na twarzy. W końcu doszło do tragedii, chociaż to, co naprawdę wydarzyło się w nocy z 4 na 5 sierpnia 2009 r., do końca nie jest jasne.

Lekarzy zaalarmował telefon, jaki Katarzyna S. wykonała na pogotowie, by ratować rannego, znajomego Andrzeja K.

Zobacz także: Kraków: pijana matka zostawiła zasikane i brudne dziecko. Pójdzie siedzieć?

- Przyjeżdżajcie szybko, bo jest siny, ma nóż wbity w szyję - zdenerwowana mówiła przez komórkę. Po kilku minutach zjawiła się policja i karetka, lekarze stwierdzili zgon Andrzeja K. Potem okazało się, że zadany nożem cios przebił płuco i aortę. Mężczyzna zmarł z wykrwawienia. Katarzynę S. oskarżono o zabójstwo, trafiła za kratki, nie przyznawała się do winy.

Twierdziła, że Andrzeja K. znalazła rannego przed klatką bloku i ze znajomym Michałem K. przeniosła go do jego mieszkania. Z analizy dowodów wynikało jednak, że kłamała, bo to ona zadała mężczyźnie śmiertelny, silny cios, tak że ostrze noża weszło aż 11 cm w głąb ciała. Potem posprzątała mieszkanie z krwi i dopiero wtedy zaalarmowała pogotowie ratunkowe.

- Nie mam wątpliwości, że to Katarzyna S. zadała śmiertelne uderzenie, wcześniej kłóciła się z Andrzejem, ale nie wiem, z jakiego powodu - zeznał na procesie jedyny świadek zbrodni, uczestnik popijawy, Michał K. Twierdził, że kobieta kolanem przycisnęła "Kwiatka" do fotela i zadała mu od góry jedno uderzenie. Jak się okazało - śmiertelne. Podczas konfrontacji zarówno oskarżona, jak i Michał K. podtrzymali swoje odmienne wersje zdarzeń.

- Nie wiem, dlaczego Michał mówi inaczej, niż było, nie jesteśmy w konflikcie - broniła się Katarzyna S.

Sąd nie dał jej wiary i zauważył, że już w nagranej rozmowie z pogotowiem podała informację o nożu i ugodzeniu w szyję. - A sam telefon wcale nie świadczy o tym, że kobieta chciała ratować rannego, ale raczej o tym, że już wtedy myślała o zapewnieniu sobie alibi - podkreślał krakowski sąd.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska