Długie tygodniowe, lub dwutygodniowe pobyty w górskich pensjonatach i kwaterach od kilku lat przeszły do historii. Turyści zaczęli zarezerwować krótsze, 4-5 dniowe pobyty. Zazwyczaj pobyt był przedłużeniem weekendu, dzięki czemu przybywający na Podhale nie musieli brać urlopu w pracy. Od kilku miesięcy pojawił się w podhalańskiej turystyce nowy trend rezerwacji pobytów.
Coraz więcej rezerwacji w środku tygodnia
Obiekty noclegowe na Podhalu, ale przede wszystkim w samym Zakopanem zauważyły pojawiający się nowy trend wśród osób rezerwujących pobyty. Coraz więcej zapytań, a także rezerwacji jest na pobyt od poniedziałku do czwartku.
- W takim terminie ceny są trochę niższe, ale to nie są duże różnice. Ludzie nauczyli się bardziej porównywać ceny, ale mam wrażenie, że obawiają się tłumów i korków na zakopiance. To było widać w majówkę, czy w Boże Ciało. Mało było wyjazdów niedzielnych. Turyści uciekali wcześniej. Mamy takich turystów co nie celują w sam weekend coraz więcej - informuje o nowym trendzie Emilia Glista z firmy Jointsystem zajmującej się marketing i doradztwem dla branży hotelarskiej.
Tranzyt Księżyca nad Giewontem. Co za widok ZDJĘCIA
Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie
