Limanowski team tworzy pięciu zdolnych uczniów szkolących się na techników programistów.
- Już któryś rok z rzędu udaje nam się dostać do finału tego konkursu, co tylko pokazuje jak zdolnych mamy uczniów. Chcą angażować się w pozaszkolne zmagania, rozwijać się – przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Andrzej Opiela, opiekun finalistów, nauczyciel informatyki w ZSTiO.
Jak dodaje nasz rozmówca schemat działania jest przejrzysty.
- Uczniowie organizują się na platformach typu Discord (umożliwia komunikowanie się dla osób o podobnych zainteresowaniach – przyp. red.), omawiamy zadania i wspólnie staramy się znaleźć jakieś rozwiązanie. W finale celem jest wygrana, ale nauczeni doświadczeniem wiemy, że nie jest o nią tak łatwo. Konkurencja nie śpi, trzeba się sporo napocić, by kogoś pokonać. Raz byliśmy już pierwsi, raz zajęliśmy trzecie miejsce. Teraz zobaczymy, co przyniesie czas – mówi Opiela.
Tylko w drugim etapie zmagań znalazło się ok. 50 szkół z całego kraju.
Jak zaznacza Piotr Bochaczyk, inżynier programista z Motorola Solutions, konkurs ten skierowany jest do młodszych adeptów sztuki programowania – tych, u których pasja dopiero kiełkuje i warto ukierunkować ją na dobre, rzetelne tory.
- W tym roku wyzwaniem dla młodych pasjonatów programowania stały się wektory, sztuka i kolory, soczewki, lustra oraz źródła światła. Wszystko po to, by połączyć różne dziedziny nauki z pasją programowania – informuje przedstawiciel giganta z branży telekomunikacyjnej.
Wydarzenie łączy naukę z rozrywką; aspekt edukacyjny z miniaturowym wycinkiem tego, jak wygląda praca w IT. Bochaczyk dodaje, że co roku powstają projekty, których nie powstydziliby się bardziej doświadczeni programiści. W finale, który odbędzie się 6 czerwca, rywalizować będą ze sobą drużyny z całej Polski, prócz limanowian są to ekipy z Krakowa, Gdańska, Oświęcimia, Zabrza, Cieszyna oraz Olkusza.
W czwartej edycji w szranki stanęli uczniowie szkół średnich z całego kraju. Konkurencja była zatem ogromna. Spośród 35 drużyn, dziesięć awansowało do finału. I to właśnie finaliści stoczą bój o wiele nagród: drukarki 3D, drony, minikomputery, słuchawki bezprzewodowe i smartwatche.
Finał
Na końcowy etap konkursu składają się trzy konkurencje na kształt… igrzysk, dwie z nich dla głowy i jedna dla ciała.
- To turniej z wiedzy ogólnej i informatycznej, w którym uczniowie zdobywają punkty, a potem licytują z ich pomocą pytania. Część sportowa natomiast obejmuje m.in. sztafetę z monitorem i rzut twardym dyskiem do celu. W tym roku uczestnicy zagrają również w Petankę - popularną francuską grę zręcznościową – przekazuje Bochaczyk.
W trakcie Motorola Science Cup zdarzają się niesamowite historie.
- Dzieciaki tworzą takie projekty, że sami jesteśmy często zdziwieni. W tym roku takim zaskoczeniem była implementacja kwaternionów przy realizacji jednego z zadań – dodaje Piotr Bochaczyk.
Oto pełna lista finalistów 4. edycji Motorola Science Cup – zaprogramowani na główkowanie:
AC Pajace
Zespół Szkół Ogólnokształcących w Gdańsku
Adept Unit of Tech Innovators for Software Mastery
Zespół Szkół Ogólnokształcących w Gdańsku
BinaryBlizzards
Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Limanowej
Intelektualiści
I Liceum Ogólnokształcące w Zabrzu
MDK
I Liceum Ogólnokształcące w Cieszynie
Paczka Chrupów
Zespół Szkół Łączności w Krakowie
Placeholder Team Name
Zespół Szkół Ogólnokształcących w Gdańsku
Salezjanie1
Zespół Szkół Ogólnokształcących Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu
Świderki
Zespół Szkół Łączności w Krakowie
zwariowani marcina
Zespół Szkół nr 3 w Olkuszu
Sądecki mistrz Rafał Dudek świętował 40. urodziny. Ma wiele planów

- Piotr z Męciny zaśpiewał w „Szansie na sukces”. Jak mu poszło? „Byłeś genialny!”
- Trasy narciarskie wokół Mogielicy znów kuszą! Zima powróciła
- Kłótnia o wyniki Eurowizji. Mógł być jeszcze jeden zwycięzca. Spod Limanowej!
- Pomaga Ukrainie, przypłacił to zawałem, ale chce to robić nadal. To limanowski radny
- Betonoza ustąpi zieleni. Prace na rynku w Tymbarku postępują. Wójt chwali
- Podróżnik z Mszany zdradza przepis na… napój wyskokowy z banana