Jutro firma Skanska, która wygrała przetarg, podpisze umowę z Zarządem Dróg Wojewódzkich na rozbudowanie drogi wojewódzkiej nr 981 w Kąclowej. Inwestycja zakończy koszmar drogowy mieszkańców gminy Grybów, którzy muszą wahadłowo pokonywać zagrożony osuwiskiem odcinek jezdni.
ZDW w Krakowie zdecydował, że na drodze z Grybowa do Krynicy powstanie estakada, czyli most łukowy oraz ramowy, wzniesiony na słupach nad trasą. To rozwiązanie ma być skuteczniejsze i tańsze niż stabilizacja osuwiska i ponowny remont istniejącej drogi.
- Czekamy na to już kilka lat - przypomina Piotr Krok, wójt gminy Grybów.
Problem z drogą wojewódzką nr 981 trwa od 2010 roku. Wtedy, po czerwcowej powodzi, osuwająca się ziemia zablokowała całkowicie przejazd do Krynicy. Problem rozwiązano tymczasowo, wysypując tony gruzu i żwiru. W sierpniu 2014 roku, po obfitym deszczu, znów ruszyła ziemia w Kąclowej, a z nią zjechał w dół korpus drogi.
Ówczesny wojewoda Jerzy Miller, który przyjechał obejrzeć szkody, obiecał pieniądze na stabilizację osuwiska, zajmującego bardzo rozległy teren. Eksperci szacują, że ma on nawet 200 metrów długości i 340 metrów szerokości. Obejmuje powierzchnię aż 4 hektarów. Nie było jednak pewności, że jego zabezpieczenie rozwiązałoby problem. Zwłaszcza że stabilizację tego odcinka dodatkowo utrudnia rzeka Biała Tarnowska, od lat podmywając zbocze, po którym prowadzi droga.
- Istniała obawa, że mimo zabezpieczenia ziemia znów by ruszyła, a wraz z nią ta droga. Kiedy będzie przęsło, nawet jeśli osuwisko się uaktywni, nie zagrozi jezdni, która będzie nad nim - wyjaśnia Piotr Krok, nie kryjąc radości, że już udało się wyłonić wykonawcę i inwestycja ruszy lada dzień. - To była dla nas sprawa priorytetowa, bo nie ma alternatywnej drogi z Grybowa do Krynicy - zauważa wójt.
Teraz na zagrożonym osuwiskiem odcinku odbywa się ruch wahadłowy i obowiązuje ograniczenie tonażu do 3,5 tony. Autobusy muszą korzystać z 20-kilometrowego objazdu. Kiedy rozpoczną się prace, kierowców czekają kolejne utrudnienia. - O szczegółach dotyczących tymczasowej organizacji ruchu na remontowanym odcinku poinformujemy niebawem, gdy zostanie zatwierdzona. Mamy jednak nadzieję, że roboty nie będą zbyt mocno ingerować w istniejącą już sytuację na tym odcinku - mówi Agnieszka Kotela z firmy Skanska. Dodaje, że wykonawca w ciągu dwóch tygodni od podpisania umowy z ZDW wejdzie na plac budowy. Obok stumetrowej estakady inwestycja zakłada budowę i przebudowę przydrożnych rowów, przepustów oraz umocnienie brzegów potoków. Na jej realizację firma Skanska ma czas do 27 października przyszłego roku. Koszt inwestycji to 14,74 mln zł.