Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Mieszkańcy bloku kolejowego muszą się wyprowadzić, ponieważ jest w złym stanie technicznym

Taida Jasek
Taida Jasek
Mieszkańcy jednego z trzech bloków kolejowych przy ul. Powstańców Śląskich w Oświęcimiu są załamani. Muszą się wyprowadzać, bo powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję o wyłączeniu kamienicy z użytkowania. Kolej obiecała mieszkańcom lokale zastępcze... w Łańcucie, Lublinie lub Sosnowcu.

Mieszkające tu rodziny, a jest ich 17, o swojej sytuacji dowiedziały się pod koniec ub. roku. Najpierw kazano im wyprowadzić się do końca grudnia. Potem termin przedłużono do 2 lutego.

- Wielu z nas dopiero co wyremontowało mieszkania - mówi załamana Marta Tarasek.

W sprawie nieuchronnych wyprowadzek niedawno odbyło się spotkanie z przedstawicielami PKP. Jak mówią mieszkańcy osiedla, nic im nie wyjaśniono.

- Grozili nam jedynie, że jak się nie wyprowadzimy, to odłączą nam prąd i wodę. Jak tak można? Przecież mieszka tu dużo osób starszych i rodzin z dziećmi - denerwuje się pani Marta.

Lokatorzy zostali wtedy poinformowani, że drewniane stropy grożą zawaleniem. Niespecjalnie dziwią się temu. Jak mówią, nikt nie pamięta tu poważniejszych remontów.

- 30 lat nawet nie malowali tu klatek schodowych. Są w opłakanym stanie. Z kolei okna były wymieniane jakieś 20 lat temu. Co prawda wymienili dachówkę, ale położyli ją na stare bele. Gdzie tu sens? - zastanawia się jedna z mieszkanek, której cała rodzina związana jest z koleją.

Bloki są zamieszkiwane głównie przez byłych, jak i obecnych pracowników kolei. Jak opowiadają ludzie, sami musieli zadbać o to, by mieć w mieszkaniach wodę, łazienki i ogrzewanie. - Mieszkam tu, odkąd pamiętam, będzie już jakieś 60 lat. Gdyby nie nasz wkład, to musielibyśmy nadal się myć w misce. A teraz karzą nam się wyprowadzić, przez ich własne zaniedbania - bulwersuje się jedna z lokatorek.

Po ekspertyzie przeprowadzonej przez Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Oświęcimiu okazało się, że drewniane stropy budynku są w bardzo złym stanie.

- Nie mieliśmy wyjścia. Część belek się ugina. Budynek stwarza duże zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców - mówi Władysław Samolewicz, powiatowy inspektor budowlany. - Na pewno brak jakichkolwiek konserwacji doprowadził go do takiego stanu - dodaje.

Mieszkańcy podkreślają, że bloki mają już ponad 110 lat. Nie wszystkie są w tak złym stanie.

- Możliwe, że w pozostałych blokach użyto innych materiałów - dodaje Samolewicz.

Ludzie mają bardzo duży żal do kolei.

- Mój mąż dzwonił do nich w październiku, by dowiedzieć się, czy jest sens, żebyśmy remontowali nasze mieszkanie, bo już chodziły pogłoski, że jest źle z budynkiem. Usłyszeliśmy, że nie ma przeciwwskazań - denerwuje się Marta Tarasek. Mieszka tu od 14 lat razem z mężem i synem. Na remont wydali 18 tysięcy złotych. - Kto nam zwróci te pieniądze, jak nas teraz wyrzucą? - pyta zrozpaczona.

Kolej na pytania naszych dziennikarzy, dlaczego budynek jest w tak złym stanie, nie odpowiada. Zapewnia jednak, że pomoże mieszkańcom. - Obecnie prowadzona jest akcja przekwaterowania lokatorów. Dwa lokale zostaną zapewnione mieszkańcom w zasobach własnych PKP S.A., w przypadku pozostałych jesteśmy w trakcie poszukiwań - mówi Aleksandra Dąbek z biura prasowego. Dodaje też, że spółka zapewni mieszkańcom transport.

Lokatorzy nie mają złudzeń. - Mieszkania, które zaproponowała nam kolej, są oddalone od Oświęcimia nawet o kilkaset kilometrów. Są w Lublinie, Łańcucie i na Śląsku. A co z naszymi rodzinami, pracą, dziećmi, które chodzą do szkół? - zastanawiają się mieszkańcy.

W lutym ma odbyć się jeszcze jedna ekspertyza zlecona przez PKP. Gdy potwierdzi wcześniejsze ustalenia, nie będzie już odwrotu. - Wszyscy mamy wrażenie, że kolej chce się nas po prostu pozbyć - mówi Barbara Patyna. Mieszka tu z mężem. Od miesięcy żyją w niepewności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska