Za kilka dni na Rynku Głównym w Oświęcimiu rozpocznie działalność nowy hostel, posiadający 50 miejsc noclegowych. Jego właścicielem jest miejska spółka Oświęcimskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. To kolejny obiekt, który powstał z myślą o turystach odwiedzających miasto. W ciągu ostatnich czterech lat liczba przygotowanych dla nich łóżek się podwoiła.
- Trzy, cztery lata temu baza noclegowa w naszym mieście liczyła niewiele ponad 700 miejsc. Obecnie jest to już ponad 1500 - wylicza Marek Tarnowski, naczelnik wydziału promocji Urzędu Miasta w Oświęcimiu.
Pod koniec kwietnia działalność w centrum miasta rozpoczął Hampton by Hilton na 237 miejsc, ale coraz bogatsza jest oferta także dla turystów z mniej zasobnymi portfelami. Nowy hostel - Polin House będzie mógł przyjąć jednocześnie 50 osób. Remont i adaptacja zabytkowego budynku trwała 14 miesięcy. - Przebudowa objęła cały środek i elewację od strony ul. Berka Joselewicza - zaznacza Tyberiusz Kornas, prezes OTBS. - Całość kosztów wyniosła ok. 2,5 mln zł - dodaje.
Hostel zajmuje trzy z czterech kondygnacji budynku. Prowadzić go będzie Mariola Senkowska, właścicielka pensjonatu Pierrot. Jak przyznaje, w tym przypadku wykorzysta swoje blisko 10-letnie doświadczenie działalności w tej branży. - Pod uwagę wzięłam także moje obserwacje, gdy sama nocowałam w podobnych hostelach w różnych krajach - mówi Mariola Senkowska. - Wiem, czego oczekują goście i pod tym kątem starałam się urządzić hostel - dodaje.
W sumie jest w nim 17 pokoi, w tym jedno-, dwu-, trzy-, cztero- i ośmioosobowe. We wszystkich są łazienki, a w ośmiu o podwyższonym standardzie także telewizory. Do dyspozycji gości jest także dobrze wyposażona kuchnia połączona z jadalnią. W budynku jest nowa winda.
W sezonie cena za pokój jednoosobowy wynosi 120 zł (poza sezonem 100 zł), w przypadku pokoju dwuosobowego - 150 zł (130 zł), a trzyosobowego - 200 zł (170 zł). W pokojach wieloosobowych za nocleg trzeba zapłacić w sezonie - 65 zł od osoby w „trójce” (poza sezonem 55 zł), tyle samo w „czwórce”, a miejsce 60 zł (50 zł) w „ósemce”. W czasie Life Festivalu Oświęcim, kiedy hostel rozpoczyna działalność, wszystkie miejsca są już zajęte.
- Człon Polin w nazwie w języku hebrajskim oznacza Polskę lub dobre miejsce. Chcemy, żeby to było właśnie takie dobre miejsce dla wszystkich, którzy nas odwiedzą - dodaje Mariola Senkowska. Mimo, że baza hotelowa szybko się zwiększa, nadal zdarza się, że turyści bezskutecznie szukają w Oświęcimiu wolnych pokoi. W końcu w mieście nocują też ludzie przyjeżdżający do pobliskich parków rozrywki.
Oświęcim. Hotel Hampton by Hilton pokazał, jak się w nim mie...
