Autor: Jerzy Zaborski
Zgodnie z derbową tradycją meczów w Oświęcimiu, gospodarze objęli prowadzenie po silnym strzale obrońcy Mateusza Gębczyka. - Mocny strzał jest moim znakiem rozpoznawczym – powiedział z uśmiechem młody obrońca Unii. - Dobrze weszliśmy w mecz. Zagraliśmy dobrze, więc szkoda, że nie udało nam się urwać choćby punktu. Takie mecze, jak ten przeciwko Cracovii, na pewno zaprocentują nam w przyszłości.
Odpowiedź lidera była jednak natychmiastowa. Maciej Urbanowicz dał próbkę swoich umiejętności, uderzając z lewej strony w przeciwne „okienko”.
Jednak gorszy nie chciał być Jan Daneczek, który także urwał się po skrzydle, zagrał wzdłuż do Lubomira Vosatki, który wypalił niczym z armaty, że Rafał Radziszewski także nie zareagował.
Jednak po przerwie najpierw Damian Kapica zmienił lot krążka, doprowadzając do remisu.
Miejscowi zerwali się jeszcze raz. Maciej Szewczyk poprawił strzał Pawła Fiedora i miejscowi zaczęli myśleć realnie o poskromieniu lidera.
Jednak jeszcze przed przerwą Grzegorz Pasiut dobił strzał Petra Szinagla i goście wyszli na prowadzenie. - W drugiej tercji zeszliśmy z czterech na trzy piątki. Zespół złapał rytm i wtedy zbudował fundament zwycięstwa, który okazał się solidny – cieszył się Rudolf Rohaczek, trener krakowian.
Gospodarze przy dwubramkowej stracie mogli wrócić do gry, bo goście zaczęli łapać głupie kary. Miejscowi przez 73 s mieli nawet o dwóch graczy więcej. Nic nie wskórali. Z bliska spudłował Wojciech Wojtarowicz.
Jednak przy kolejnej karze, na 108 s przed końcem, trener Josef Dobosz zdecydował się na pokerową zagrywkę z wycofaniem bramkarza, zyskując znowu podwójną przewagę. Jednak ten manewr przyniósł gospodarzom stratę gola, choć chwilę wcześniej miejscowym znów zabrakło szczęścia, bo Peter Bezuszka trafił w słupek, otrzymując podanie zza bramki od Jana Daneczka.
_ - Chcieliśmy zdobyć z liderem choćby punkt, ale nam się nie udało _– żałował Josef Dobosz, trener Unii.
Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 3:6 (2:1, 1:3, 0:2)
1:0 Gębczyk (Wojtarowicz) 2, 1:1 Urbanowicz (Kapica, Wróbel) 5, 2:1 Vosatko (Daneczek) 7, 2:2 Kapica (Szinagl, Dziubiński) 25, 3:2 Szewczyk (Fiedor) 29, 3:3 Kapica (Rompkowski, Dziubiński) 35, 3:4 Pasiut (Szinagl) 39, 3:5 Urbanowicz (Novajovsky) 45, 3:6 Szinagl (Grman) 60.
Sędziował: Przemysław Kępa (Nowy Targ). Kary: 0 – 8 minut. Widzów: 900.
Unia: Witek - Vosatko, Bezuszka; S. Kowalówka, Daneczek, Wojtarowicz – Gabryś, Modrzejewski; Szewczyk, Haas, Piotrowicz – Popela, Gębczyk, Budzowski, Wanat, Malicki oraz Fiedor
Cracovia: Radziszewski – Grman, Rompkowski, Wróbel, Dziubiński, Szinagl – Kruczek, Wajda; Kisielewski, Pasiut, Drzewiecki – Dąbkowski, Maciejewski; Paczkowski, Dziubiński, Kapica – Noworyta, Novajovsky; Domogała, Słaboń, Urbanowicz.
Inne mecze grupy silniejszej:
JKH GKS Jastrzębie – TatrySki Podhale Nowy Targ 4:1, GKS Tychy – Ciarko STS Sanok 0:2.
TABELKA:
1.Cracovia.................27......66...........136-52
2.Podhale...................27......62..........136-58
3.GKS Tychy..............26......57...........129-58
4.JKH Jastrzębie.........27.......56...........92-54
5.Ciarko Sanok..........27.......42...........82-70
6.Unia.......................26.......40............87-84
Grupa słabsza:
Nesta Toruń – Polonia Bytom 1:3, Zagłębie Sosnowiec – SMS U20 Sosnowiec 7:1, Naprzód Janów – Orlik Opole 5:3.
7.Orlik.................27........48..........113-80
8.Polonia..............27........42......... 101-91
9.Zagłębie............27........29..........76-111
10.Naprzód.............27.......22...........65-131
11.Nesta Mires........27.......15............81-143
12.SMS U20.............27........4............37-203
Wygraj trzy bilety na piątkowy mecz Unii z Podhalem
Mamy do rozdania trzy pojedyncze wejściówki na piątkowy mecz (4 grudnia) Unii z Podhalem. Warunkiem jest zgłoszenie się w siedzibie naszej redakcji w Oświęcimiu (ul. Rynek Główny 1) od godz. 10, z piątkowym wydaniem Gazety Krakowskiej. O przydziale biletów decyduje kolejność zgłoszeń. ZAPRASZAMY.