https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcimianka Dominika Ocylok drużynową mistrzynią świata w brydżu i to nie jest jej ostatnie słowo

Jerzy Zaborski
Oświęcimianka ma ambitne plany na przyszłość
Oświęcimianka ma ambitne plany na przyszłość Zbiory prywatne zawodniczki
Oświęcimianka Dominika Ocylok została drużynową mistrzynią świata w brydżu sportowym juniorek do lat 26. Tytuł wywalczyła w holenderskim Veldhoven, wraz z Ewą Morawską. Trenerem jest Rafał Marks.

Mistrzostwa świata w formie zamkniętej odbywają się co dwa lata. Oświęcimianka przepustkę do nich wywalczyła sobie w 2022 roku, w mistrzostwach Europy. Formą przygotowań do mistrzostw globu była turniejowa walka o ligowe punkty.

Oświęcimianka wraz ze swoją partnerką znały możliwości drużyn z Europy. Jednak największą niewiadomą stanowiły ekipy azjatyckie.

- W pierwszej fazie holenderskiego turnieju walczono systemem „każdy z każdym”, a startowało 12 drużyn – wyjawia Dominika Ocylok. - Potem były ćwierćfinały, w których poradziłyśmy sobie z Anglią, a w półfinale z Norwegią, z którą liczyliśmy na konfrontację dopiero w finale. Właśnie tej reprezentacji obawialiśmy się najbardziej. W meczu decydującym o mistrzowskim tytule pokonałyśmy Francję. To było zwieńczenie naszych rocznych przygotowań do najważniejszej imprezy na świecie.

Brydż wymaga także przygotowania fizycznego i mentalnego
Brydż wymaga także przygotowania fizycznego i mentalnego Zbiory prywatne zawodniczki

Nowe wyzwania oświęcimianki

Mistrzostwo świata nie sprawi, że oświęcimianka spocznie na laurach. Przeciwnie, zamierza sobie stawiać nowe wyzwanie. Jak podkreśla, w brydżu szybko nie kończy się kariery, a już na pewno, jeśli ktoś poświęca się mu bez reszty, a tak jest w przypadku Dominiki Oscylok.

- Kolejnym reprezentacyjnym wyzwaniem będzie dla mnie udział w reprezentacji mikstów – wyjawia oświęcimianka. - Oczywiście powodzenie może zagwarantować stały partner do gry niż ktoś dobierany dorywczo. Mam już partnera, w którym wiążę nadzieje na przyszłość, ale póki co, nie będę ujawniać nazwiska.

Partnerka oświęcimianki jest od niej o pięć lat młodsza, więc wciąż może jeszcze walczyć w juniorka. Dominika Ocylok może z nią współpracować w rywalizacji kobiet w kategorii open.

- Moja partnerka jest bardzo operatywna, więc wiem, że znajdzie dla siebie miejsce w brydżu – podkreśla Dominika Ocylok.

Jej przygoda z brydżem rozpoczęła się w Oświęcimiu, w gimnazjum nr 1. Tam szlify brydżowe zbierała pod okiem Macieja Janeczko. Reprezentowała barwy Jockera Oświęcim. Obecnie jest niezrzeszona. Od siedmiu lat mieszka w Katowicach, a pracuje w szpitalu w Siemianowicach Śląskich.

- Myślę o specjalizacji w radiologii, ale mogę zapewnić, że obowiązki zawodowe, choć lekarz ma ich sporo, nie przeszkodzą mi w realizacji swojej pasji, czyli brydżu. Znajomi mówią o mnie, że jestem fanatyczką brydża, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu – dodaje z uśmiechem oświęcimianka.

Przy okazji swojego sukcesu, chciałby zerwać ze stereotypem, krążącym o brydżu, że to tylko siedzenie nad kartami. Walka o mistrzostwo świata wymagała kilkugodzinnego niesamowitego skupienia.

- Brydż to także przygotowanie mentalne. Przed mistrzostwami świata korzystałam z pomocy psychologa sportowego – wyjawia oświęcimianka. - Już w trakcie mistrzostw razem z partnerką korzystałyśmy z siłowni i basenu. Ważna jest także prawidłowe odżywianie. To wszystko, co wymieniłam, towarzyszy przecież innym dyscyplinom sportu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska