Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści zagarnęli z konta wszystkie oszczędności. Choć miała wątpliwości, skutecznie ją omamili wizją szybkiego przelewu pieniędzy

Halina Gajda
Halina Gajda
Policja apeluje: zanim klikniemy w jakikolwiek link, zastanówmy się co wyświetla nam się na ekranie, jakich danych żąda od nas rzekomy kupujący
Policja apeluje: zanim klikniemy w jakikolwiek link, zastanówmy się co wyświetla nam się na ekranie, jakich danych żąda od nas rzekomy kupujący Sincerely Media / Unsplash
Wystarczy chwila nieuwagi, by stracić oszczędności. I nie ma znaczenia, czy jest to kilkaset złotych, czy kilkaset tysięcy. Zawsze to pieniądze. Przekonała się o tym mieszkanka Rzepiennika Biskupiego, która na jednym z portali wystawiła na sprzedaż kilka używanych rzeczy. Kupiec znalazł się szybko. I wtedy się zaczęło...

Modus operandi oszustw „na link” jest zawsze taki sam lub bardzo podobny. Ktoś wystawia przedmiot na sprzedaż, chętny na zakup pojawia się zazwyczaj niedługo po umieszczeniu ogłoszenia. Uradowani, że szybko zyskamy mniejszą czy większą kwotę, tracimy czujność. Klikamy bez zastanowienia w link, który wysyła nam kupujący. Rzekomo ma to przyspieszyć przelew pieniędzy.

- Do gorlickiej komendy zgłosiła się mieszkanka powiatu tarnowskiego, która na jednym z portali wystawiła na sprzedaż używane przedmioty. Zainteresowany ich kupnem, pojawił się szybko. Skontaktował się ze sprzedającą, by „dogadać” szczegóły. Wysłał jej też link, w który miała kliknąć i podać konkretne dane. Tłumaczył, że dzięki temu szybciej dostanie pieniądze – relacjonuje podkomisarz Grzegorz Szczepanek z KPP w Gorlicach.

Mimo iż sprzedająca miała przez chwilę wątpliwości, namawiana przez kupującego, zrobiła, co jej zasugerował. Tym samym wypełnia formularz ze szczegółowymi danymi, które pozwoliły oszustowi na wyczyszczenie jej konta – z pomocą kodu blik wypłacił jej wszystkie oszczędności. Było to około pięciu tysięcy złotych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska