- Takie rankingi szkodzą gospodarce, bo szerzą nienawiść między bogatymi a biednymi - mówi Ryszard Florek, współwłaściciel sądeckiej firmy Fakro. - Ludzie nie rozumieją, że im przedsiębiorcy są bogatsi, tym bogatsze jest społeczeństwo, wyższa średnia pensja i mniejsze bezrobocie. Poza tym kwota z tygodnika to przecież nie są pieniądze, które mamy na koncie, a wartość hipotetyczna firmy, za którą ktoś mógłby chcieć nas kupić. A już tym bardziej nie są to pieniądze, które ma na koncie pan Florek. Sam zarabiam poniżej 10 tys. zł miesięcznie, a wydaję jeszcze mniej.
Kolejnym miliarderem z Małopolski jest Wiesław Likus z rodziną. Jego majątek szacuje się na miliard złotych. Tak samo jak rok temu. Mimo tego spadł z 27 na 28 miejsce. Trzeci jest Bogusław Cupiał. Jego majątek wyceniono na 928 mln. Rok temu było to ponad miliard złotych. Dlatego zanotował spadek z 26 na 31 miejsce.
Największy skok zaliczył natomiast Kazimierz Pazgan, właściciel firmy Konspol. Z 71 miejsca (396 mln) w zeszłym roku awansował na 35 (828 mln). Największy spadek zanotowali bracia Koralowie z 64 miejsca (470 mln) na 91 (290 mln).
- Każdy czas jest dobry, by zostać milionerem, jeśli ma się pomysł, wytrwałość oraz zdolność do ponoszenia ryzyka - ocenia dr Kamil Zubelewicz, ekspert Centrum im. Adama Smitha. Dodaje jednak, że Polska będzie miejscem, w którym coraz trudniej będzie prowadzić dochodowy biznes.
Przeczytaj wywiady Marii Mazurek z najbogatszymi:
- Twórca potęgi Fakro wie, jak naprawić polską gospodarkę. "Ludzie kupują wrażenie, nie produkt"
- Jerzy Mazgaj: Opowiem wam, co to jest luksus
- Roman Kluska: Wyszedłem z celi dzięki Bogu
Czytaj też:
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O SĘDZIOWANIU?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
