Miejsce nie jest przypadkowe. To właśnie w Hotelu Francuskim w 1919 roku powołany został Komitet Udziału Polski w Igrzyskach Olimpijskich - przekształcony później w Polski Komitet Olimpijski.
W spotkaniu sobotnim uczestniczyli także m.in. prezes PKOl Andrzej Kraśnicki, Andrzej Gut-Mostowy, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, Witold Bańka, szef Światowej Agencji Antydopingowej(WADA), Marszałek Małopolski Witold Kozłowski, były mistrz olimpijski w chodzie Robert Korzeniowski, europoseł Ryszard Czarnecki, prof. Józef Lipiec, wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim, obecnie działająca w Komisji Zawodniczej MKOl, Maja Włoszczowska.
Gościem specjalnym by prezydent RP Andrzej Duda.
- Bardzo się cieszę, to właśnie w moim mieście, Krakowie zatliło się to maleńkie ognisko olimpijskie, które dzisiaj mocno płonie - mówił prezydent Duda. Dodał: - Wtedy igrzyska olimpijskie były skromne, teraz to największe wydarzenie sportowe na świecie. Co najważniejsze - niezmienne jest to, że medal olimpijski nadal jest dla wielu sportowców marzeniem, czasami niedoścignionym. Zobaczenie z bliska, poczucie atmosfery igrzysk jest czymś niesamowitym. Dziękuję, że mam możliwość ponownego spotkania się z rodziną olimpijską, to wzruszające, wiele razy słuchaliśmy wspólnie, ze łzami w oczach, Mazurka Dąbrowskiego.
Thomas Bach podkreślał rolę Krakowa i Polski w działalności olimpijskiej, nawiązując m.in. do Igrzysk Europejskich, których to miasto będzie organizatorem w przyszłym roku. Odznaczył prezydenta Dudę złotym Orderem Olimpijskim MKOl, najwyższym wyróżnieniem organizacji.
- To wielki zaszczyt być w tym historycznym miejscu, nie ma lepszej okazji do podkreślenia roli Polski w ruchu olimpijskim - powiedział.
