FLESZ - Co Polacy robili w trakcie pandemii. Naukowcy zbadali nasz styl życia

Jak przypomina Muzeum - Miejsce Pamięci KL Plaszow, 6 sierpnia 1944 r. to dzień, który zapisał się w historii Krakowa jako „czarna niedziela”. Podczas masowych łapanek, mających sterroryzować społeczeństwo i zapobiec wybuchowi powstania w naszym mieście, aresztowano i osadzono w KL Plaszow około 6 tys. krakowian. Każdego roku data upamiętnienia ofiar obozu będzie ruchoma, odnosząca się również do procesu, jakim było zacieranie śladów po przeszłości KL Plaszow w lipcu i sierpniu 1944 roku. To wtedy Niemcy wysyłali w głąb III Rzeszy transporty więźniów, wywozili demontowane elementy obozowej infrastruktury, usuwali ślady zbrodni, paląc ciała ofiar.
- Proces likwidacji, który miał przede wszystkim wymiar wymazywania i usuwania śladów po obozie, nie powiódł się jednak w pełni. Zostały materialne ślady i słowa ocalałych - zaznacza Jacek Stawiski z Muzeum - Miejsca Pamięci KL Plaszow w Krakowie. Te słowa - fragmenty relacji i wspomnień - wybrzmią 8 sierpnia na terenie poobozowym.
Można włączyć się aktywnie w to wydarzenie: odczytać podczas spotkania krótki cytat. Chętni do odczytania fragmentów relacji więźniów powinni do 6 sierpnia mailowo zgłosić swój udział na adres: [email protected]. Wszystkich innych organizatorzy zapraszają do wysłuchania czytanych tekstów. A na tych, którzy przyjdą i poczują spontaniczną potrzebę odczytania fragmentu relacji, na miejscu będą czekały wydruki.
Autorką jednej z relacji, której fragmenty mają zostać odczytane, jest Mila Fejl. Opisuje ona: "W lutym skoszarowano mnie w Płaszowie z kuchnią SS. Zaraz po kilku dniach ukarano mnie i kilka kobiet karą chłosty. Mieszkałyśmy w okropnych warunkach. Baraków jeszcze nie wykończono, nie było wody, zimno, zaziębiłam się, dostałam takiej chrypki, że nie mogłam mówić. (…) W połowie marca przydzielono mnie jako pomoc do kuchni, do Goetha. Praca pod grozą śmierci. Za szklankę, która nie lśniła jak kryształ, za kruszynę czarnego pieprzu w mizerii - kara chłosty. Bili nas dniem i nocą".
Pośród przygotowanych do odczytania wspomnień jest też np. to Mariana Krawczyka: "Dnia 6 sierpnia 1944 zostałem aresztowany w wyniku obławy, jakiej niemieckie władze dokonały. (...) Zajęliśmy miejsca w autach i zajechaliśmy do Płaszowa. Była już noc. Ustawiono nas tam grupami i zakwaterowano w barakach. Po zajęciu miejsc w barakach nikt z naszej grupy - około 400 ludzi - nie zasnął, część leżała na pryczach, reszta przez okna baraków obserwowała, jak zjeżdżały auta przez całą noc. (...) Obliczaliśmy na 5 do 6 tysięcy ludzi zwiezionych do obozu z miasta. (...) W obozie rozeszła się wieść, że jesteśmy zakładnikami za powstanie warszawskie (...)".
Spotkanie upamiętniające więźniów KL Plaszow odbędzie się 8 sierpnia o godz. 19.30 przy Szarym Domu (ul. Jerozolimska 3). "Spotkanie jest otwarte dla rodzin z dziećmi, ale prosimy mieć na uwadze, że niektóre z odczytywanych fragmentów mogą być drastyczne w treści" - zaznaczają organizatorzy.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Najpopularniejsze rasy psów w Polsce. Które z nich są ulubieńcami Polaków? [TOP 12]
- Oferty pracy w Krakowie. Kogo szukają pracodawcy? TOP 33 fachowców
- Wielka impreza w Energylandii! 7. urodziny parku rozrywki i kolejki Ekipy
- Ogromna plaża pod Krakowem zachwyca nawet w pochmurne dni [ZDJĘCIA]
- Jak ochłodzić pokój bez klimatyzacji? Sprawdzone i skuteczne sposoby