https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Papież Franciszek jest już z nami

Maria Mazurek
27.07.2016 krakow  salwator, klasztor - norbertanki, sdm, przejazd papieza fraciszka, przejazd, papamobile, nz papiez franciszek, fot. andrzej banas / polska press
27.07.2016 krakow salwator, klasztor - norbertanki, sdm, przejazd papieza fraciszka, przejazd, papamobile, nz papiez franciszek, fot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas / Polska Press
Po jego przylocie wybuchł szał radości. Ale Ojciec Święty nie mówił tylko o łatwych sprawach. Poruszył m.in. problem przyjmowania uchodźców.

Wzruszenie, łzy szczęścia, eksplozja czułości - takich wyrażeń można użyć, próbując opisać emocje, które opanowały wczoraj Kraków. Na tę chwilę, w której papież wyląduje na krakowskim lotnisku, Polacy z niecierpliwością czekali od ponad trzech lat.

Godz. 15.30, Wawel
Półtorej godziny przed planowanym przyjazdem papieża na Wawel zamek jest już otoczony tłumem poruszonych i rozśpiewanych chrześcijan. Niektórzy tańczą, inni się modlą. Wszyscy pomagają sobie, uśmiechają się do siebie i nikt - mimo deszczu - się nie złości.

Godz. 15.50, Balice
Na wojskowej części krakowskiego lotniska ląduje samolot linii Alitalia, ozdobiony flagami włoską i polską. 600-osobowy tłum - tylko ludzie z imiennymi zaproszeniami - skanduje „Witamy cię, Ojcze Święty”. W samolocie papieżowi Franciszkowi towarzyszy kilkudziesięciu współpracowników i dziennikarzy z całego świata.

Do drzwi samolotu montowane są schody. Pod nie zmierza para prezydencka trzymająca się za ręce oraz kardynał Stanisław Dziwisz.

To właśnie oni, po kilku minutach, są pierwszymi osobami, z którymi przywita się papież Franciszek.

Godz. 16, Wawel
Trasa przejazdu papieża jest już szczelnie wypełniona wiernymi z różnych krajów i o różnym kolorze skóry. Ludzie dzwonią do rodzin oglądających telewizję i pytają: Wylądował już? Wylądował? Kiedy tu będzie?

Godz. 16.10, Balice
Trwa krótkie powitanie papieża na lotnisku. Ojca Świętego oficjalnie pozdrawia m.in. kompania reprezentacyjna i przedstawiciele władz. Wszystko z pompą, na czerwonym dywanie.

Papież nie wydaje się tym zachwycony - nie uśmiecha się, wygląda na zmęczonego lub zamyślonego. Lecz gdy wsiada do niebieskiego golfa i powoli, przy otwartych oknach, mija wzruszony tłum, zaczyna serdecznie się uśmiechać, machać do ludzi. Ktoś podaje mu dziecko do błogosławieństwa - bierze je.

Godz. 16.30, Salwator
- Wyjechał z Balic! - roznosi się po tłumie zgromadzonym przed klasztorem Norbertanek, gdzie Franciszek ma się przesiąść do papamobile. Ulice obstawia policja i wojsko, na dachu sąsiednich budynków widać snajperów.

Po niespełna pół godziny od strony Bielan nadjeżdżają dwa sznury policyjnych motocykli, a za nimi - spore samochody Biura Ochrony Rządu, za którymi trudno dostrzec skromnego golfa z papieżem w środku. Wszyscy wjeżdżają za bramę klasztorną.

Ludzie śpiewają „Abba Ojcze” i machają flagami, gdy Ojciec Święty wyjeżdża razem z kard. Dziwiszem w papamobile.

Adam Krzyżański, który przyszedł tu z 6-letnim synkiem: - Wziąłem Maćka, by zobaczył papieża i zrozumiał, o co chodzi tym wszystkim ludziom - mówi.

Godz. 17.05, Jubilat
Papamobile - jedynie z przodu osłoniete szybą - przejeżdża przez skrzyżowanie Alej Trzech Wieszczów, Zwierzynieckiej i Kościuszki. Tłum ustawiony po dwóch stronach ulic skanduje „Papa Francesco” i śpiewa hymn ŚDM.

Godz. 17.10, Wawel
Papież dociera na królewski zamek. Wita go dźwięk Zygmunta. Na dziedzińcu zgromadzeni są m.in. profesorowie, duchowni, przedstawiciele młodzieży,

Przemowę powitalną wygłasza prezydent Andrzej Duda: - To dla nas ważne, że to wielkie wydarzenie radości, serca, ale przede wszystkim ducha odbywa się w tym mieście. W mieście świętego Jana Pawła II - mówi prezydent.

I dodaje: - Dziękuję, Ojcze Święty, za przybycie. Bo to obecność Waszej Świątobliwości jest dla młodych najważniejsza. Jest duchowym wsparciem i drogowskazem - oświadcza.

Godz. 17.30, Wawel
Papież wygłasza niedługą przemowę. Mówi o potrzebie zgody i pokoju, odnosi się do pamięci historycznej Polaków, którą podziwiał w Janie Pawle II.

- Istnieje jednak rodzaj negatywnej pamięci. To pamięć, która koncentruje się na złu. Szlachetny naród polski pokazuje, jak można rozwijać dobrą pamięć i porzucić tę złą. Taka postawa sprzyja szacunkowi między wszystkimi środowiskami w społeczeństwie - mówi. Wspomina też, jak potrzebna jest „gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu”.

Potem zmierza na spotkanie w cztery oczy z prezydentem RP. Rozmawiają - to później zdradzi Duda - o wartości rodziny i potrzebie prorodzinnej polityki. Temat uchodźców podobno nie został poruszony po raz kolejny.

Godz. 18.20, Wawel
Papież zjawia się w katedrze wawelskiej, chwilę modląc się przy grobie św. Stanisława.

Następnie wita go kard. Dziwisz. - Będziemy się wsłuchiwać w twe słowa - obiecuje.

Później Franciszek rozmawia z polskimi biskupami. Za zamkniętymi drzwiami.

Godz. 19.50, Pałac Biskupi
Kończy się spotkanie Franciszka z polskimi biskupami. Jak mówi biskup Tadeusz Pieronek na antenie TVN24, papież poprosił hierarchów o zadawanie pytań - padło kilka: m.in. o to, jak polski Kościół ma się znaleźć w tym poranionym świecie. Franciszek zalecał bliskość z wiernymi i to, by ludzi przychodzących do księży nie odpychać złym gestem lub „taryfami” za sakramenty.

Papież tymczasem dociera na Franciszkańską 3. Kiedy zamykamy to wydanie gazety, rozśpiewany tłum pielgrzymów czeka, aż Franciszek pojawi się w oknie, by ich pobłogosławić.

współpr.: buń, pog, pp, jk

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska