https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Park Krakowski zmienił się nie do poznania! [ZDJĘCIA]

Małgorzata Mrowiec
Do 18 maja zostanie odnowionych 19 rzeźb w rewitalizowanym parku Krakowskim. Dłużej trzeba będzie poczekać na powrót jednej rzeźby, „Komedianci”, która była w najgorszym stanie i wymaga sporej rekonstrukcji. Zajmie się nią studentka ASP w ramach pracy dyplomowej.

W remontowanym parku rzeźby plenerowe nieco pozmieniały swoje miejsca, dzięki czemu m.in. są lepiej wyeksponowane. Teraz zajmują się nimi konserwatorzy, którzy je czyszczą, impregnują, uzupełniają ubytki.

Niektóre rzeźby stanowiły nie lada wyzwanie - np. „Kompozycja” Romana Tarkowskiego. Inkrustowana jest ona łuskami nabojów do karabinka sportowego kbks. Wykonawca renowacji kupował więc na strzelnicy 250 łusek po nabojach na aukcji internetowej, by uzupełnić te, które przez lata wypadły. Dla innych rzeźb, pokrytych miałem szklanym, trzeba było wyszukać najbardziej zbliżony kolorystycznie materiał do uzupełnień. Próby wykazały, że idealna jest stłuczka ze szkła gospodarczego i witrażowego.

Renowację rzeźb na miejscu prowadzi generalny wykonawca rewitalizacji parku Krakowskiego - spółka Garden Designers Derkacz i Wspólnicy z Lublina wraz z podwykonawcą, który ma doświadczenie w pracy z obiektami zabytkowymi. Miasto wyda na odnowę tych plenerowych dzieł prawie 550 tys. zł. Ponadto jedna rzeźba, „Para”, jest konserwowana przez ekipę z Muzeum Narodowego w Krakowie. W przyszłym tygodniu przedstawiciele Zarządu Zieleni Miejskiej i MNK są umówieni na spotkanie w sprawie stanu zaawansowania tych prac. Natomiast rzeźba, która będzie ratowana i rekonstruowana w ramach pracy dyplomowej, do parku wróci prawdopodobnie w 2019 roku.

Obecnie w parku intensywne prace prowadzone są przy fontannie. Kładziona jest wierzchnia warstwa okładziny jej misy, w szarym kolorze. Wcześniej była niebieska, teraz zdecydowano się na nadanie całej fontannie takiego koloru, jaki ma element, z którego tryska woda.

Trwa pokrywanie alejek asfaltem. Przy czym część parkowych ścieżek - te, które biegną na zachód od głównej alejki - będzie miała nawierzchnią mineralną (wodoprzepuszczalną, w kolorze beżowym). Na razie gotowa jest podbudowa. - Będzie to lekko sypka nawierzchnia. Taka jest zalecana w parkach zabytkowych. A jednocześnie bez problemu można po niej przejechać dziecięcym wózkiem i rowerem - zapewnia Iwona Kluza-Wąsik z ZZM.

Ostatnie prace wykończeniowe są prowadzone na placu zabaw. Urządzenia przetestowali już przyszli mali użytkownicy. W parku będzie można się pohuśtać, pozjeżdżać na zjeżdżalniach, dosiąść kiwających się owieczek, bawić się na dużych wieżach połączonych mostkami linowymi albo zostać operatorem malutkiej koparki w wysypanej piaskiem części placu.

Przed wykonawcą jeszcze m.in. urządzanie trawników. Na razie zazieleniła się tylko część z nich, zakwitły posadzone niebieskie cebulice.

ZZM chce zaprosić do odmienionego parku 2 czerwca. Na otwarcie planowany jest piknik dla mieszkańców.

Autorka: Małgorzata Mrowiec

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
luke
no faktycznie troche popsuli park, :(( i był bardzo długo ogrodzony i zamkniety, betonowo-drewniany małpi gaj-i zawsze straszne tłumy dzieci tam jakby niewiadomo co to było?? i skuli asfaltowe alejki zamiast wylac nowy asfalt, zostawili jakies kamyczki czy piach na bocznych alejkach!!??porazka!!ławki są za rzadko a były w miare obok siebie, ładne zielone:((
niemozna tam było wylac nowych asfaltowych alejek??
Jesli juz tam bywam to tylko przy głownej asfaltowej aleji przy fontannach i zauwazyłem ze tam tez jest najwiekszky ruch pieszych w parku, ://poza tym niewiem czemu sie uparli na te latarnie ledowe-co z tego ze tansze jak swiatło jest bardzo mdłe i nieoswietla tylko sie szybko rozprasza :((
G
GOGA
TO miał być park a nie wybetonowany plac zabaw. KOSZMAR!!!!
g
gosciukrk
To miał być park! a nie plac zabaw przecież!.....
m
maria jolanta
Czy wśród powodzi rzeżb ,"zabawek" dla dzieci (hustawki, zjeżdzalnie itp - tę role pełni park Jordana) znajdzie się miejsce dla zieleni,trawników i drzew i miejsce odpoczynku wśród przyrody dla ludzi starszych? Oaza zieleni w środku miasta, to nie szalony sen "dekoratora" to nie skansen, to ma być PARK (jeżeli odnowiciele rozumieją to słowo)
e
e
Luzyce to czesc Polski ! brakuje Bagien !!!!!
w
waweldragon
Z tego co widać to to coś nadaje się na przykład jak można zepsuć całkiem ładny park. Małpie gaje i wieżyczki otoczone płotem...no ludzie..za przeproszeniem to jest park w centrum miasta czy jakiś placyk zabaw na głębokiej prowincji??!! Zamiast zadbać o zieleń, trawniki, czy jakieś świeże pomysły dla miejsc odpoczynku to położono nowe alejki i wybudowano to to coś...Co to za przekręt...2 lata parkanu...
k
krakus od wiekow
Zapomniano o LUZYCACH
m
mm
chyba najważniejsze w parku powinny być rośliny... a nie małpi gaj
s
saefrg
kto to wymyślił, wyglądają jak mini-Biskupin, albo w najlepszym razie jak z wiejskiego jarmarku, pasują do centrum miasta jak pięść do nosa! Po co te wieże takie wysokie, czy wśród tej robotniczo-chłopskiej bandy urzędasów jest chociaż jedna osoba z jakimkolwiek zmysłem estetycznym? Porażka przez duże P. Poza tym - nic nie uzasadnia tak długiego okresu zamknięcia całego parku, który jest sercem okolicy. To miejsce ma służyć mieszkańcom, a nie zaprzyjaźnionej firmie budowlanej do prowadzenie tam przez 2 lata prac które można zrobić w 2 miesiące. Kolejna porażka. Po trzecie - fajnie że do renowacji rzeźb wynajmuje się studentów żeby było taniej. A ile w takim razie kosztował ten Biskupin z drewna, bo coś mi się wydaje że na 100 tysiącach się nie skończyło, bo te zabawki są horrendalnie drogie i są metodą na "dojenie" budżetów miejskich. Bardzo poprosiłbym o podanie kosztu tego placu zabaw, który nb. uważam że jest bez sensu nawet dla dzieci, a wydaje mi się że kosztował miliony. Ale to nic - na prawdziwej sztuce, czyli na parkowych rzeźbach które akurat tam pasują, udało się zaoszczędzić. Tak właśnie urzędnicza klasa robotniczo-chłopska traktuje sztukę, równocześnie zamieniając park w środku miasta w wiejski jarmark. Ale przynajmniej remont był szybki i niedrogi.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska