Linię kolejową pomiędzy stolicą Małopolski a Oświęcimiem obsługują Koleje Małopolski i Polregio. Drugiemu przewoźnikowi pasażerowie wytykają tabor, który – ich zdaniem - mógłby być lepszy, na dzisiejsze czasy.
- Pociągi Kolei Małopolskich wyglądają nieziemsko. Działające kontakty, do których można podłączyć laptop czy komórkę. Mam znajomych w innych częściach kraju, którzy zazdroszczą Małopolsce takich futurystycznych składów. Za to wypada się skłonić nisko przewoźnikowi – tymi słowami pasażer z Libiąża ocenia jakość usług kolejowych.
Zwraca jednak uwagę, że część kursów obsługuje Polregio, a tutaj już - niestety - można mieć pewne zastrzeżenia do jakości taboru. Jego zdaniem, niektóre składy z zewnątrz nie wyglądają estetycznie, bo naznaczone są graffiti.

- W środku nie ma możliwości podładowania laptopa, ale to nie jest jeszcze standardem. Chodzi mi bardziej o to, że na trasę kierowany jest tzw. pociąg papieski, który może i wygląda ładnie z zewnątrz, ale niestety najwyraźniej nie daje rady osiągnąć rozkładowej prędkości jazdy – a to już jest problem – wylicza podróżny.
Podczas jednej ze swoich podróży z Krakowa do Libiąża, wpadł właśnie na tzw. pociąg papieski. Zgodnie z rozkładem, na stacji Kraków Mydlniki, odstał 10 minut, przepuszczając pociągi dalekobieżne. Wyjechał stamtąd zgodnie z rozkładem, lecz do Libiąża dotarł z 7-minutowym opóźnieniem.
- Wydaje mi się, że pociągi starszej generacji mają kłopot z uzyskaniem maksymalnej prędkości, stąd na trasie pojawiają się opóźnienia – zwraca uwagę podróżny. - Zdecydowałem się poruszyć temat, bo już trzeci raz, bez jakichś widocznych przeszkód na trasie, pociąg dotarł do mojej docelowej stacji w kilkuminutowym opóźnieniem.
Pasażer zwraca uwagę, że linią Kraków – Oświęcim podróżuje wielu zagranicznych turystów, by dotrzeć do muzeum Auschwitz. Wypadałoby, by wszystkie kursujące po niej pociągi wyglądały pokazowo i przede wszystkim jeździły zgodnie z rozkładem.
- Na oświęcimskim dworcu kilka razy widziałem Japończyków, fotografujących się na tle starych składów, które dla nich są chyba jak z innej epoki – mówi z kolei 50-letni Mariusz, mieszkaniec Oświęcimia, który często zagląda na dworzec w Oświęcimiu, bo po modernizacji jest to reprezentacyjny obiekt.

Podróżni zwracają też uwagę, że na trasie Kraków – Trzebinia – Oświęcim są „dziury” w kursowaniu pociągów, psujące obraz kolei podmiejskiej, którą powinna cechować regularność. A właśnie jest przerwa w odjazdach z Krakowa między 11.45 a 13.46. Podobnie w kierunku przeciwnym jest przerwa między 13 a 15 i potem 15 a 17.
- Czy naprawdę tych przerw nie dałoby się wypełnić dodatkowymi kursami – pyta pasażer?
Dla mieszkańców Oświęcimia nie jest to jednak większy problem, bo wkrótce miasto zyska dodatkowe połączenia ze stolicą Małopolski linią 94, przez Skawinę.
Życie wymusza korzystanie ze starszego taboru, spełniającego jednak wszelkie wymogi bezpieczeństwa
- Pragniemy zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, aby do obsługi połączeń na wszystkich liniach kolejowych używać jak najczęściej pojazdów o podwyższonym komforcie, jednak nasze zasoby taborowe nie są w stanie zagwarantować obsługi jedynie nowymi pojazdami trakcyjnymi. Ze względu na uwarunkowania techniczno-ekonomiczne oraz przeglądy techniczne, które powodują wyłączenie taborów z obiegów, na obecną chwilę jesteśmy zmuszeni wykorzystać do obsługi pociągów na niektórych połączeniach w tym połączeniu na linii 93 Kraków Główny – Oświęcim - Kraków Główny tabor starszego typu. Spełnia on wszystkie wymogi oraz posiada świadectwo warunkujące dopuszczenie do eksploatacji i obsługi pasażerskiej wydane przez Urząd Transportu Kolejowego. Przed wyjazdem tabor jest sprawdzany pod względem technicznym zgodnie z obowiązującymi w spółce procedurami. Liczne przeglądy techniczne wynikające z DSU (Dokumentacja Systemu Utrzymania) wykonywane są planowo zgodnie z cyklem poziomów utrzymania pojazdów – wyjaśniają z krakowskim oddziale Poleregio. - Z uwagi na dynamiczność sytuacji i zdarzenia losowe podanie godzin, w których połączenia obsługiwane są taborem starszego typu nie jest możliwe.
Odnosząc się do kwestii pociągu papieskiego, przewoźnik informuje, że pod koniec listopada 2023 pojazd ten zostanie odstawiony i będzie oczekiwał na naprawę wynikającą z DSU, po której jego stan powinien się poprawić.
Spółka podjęła działania w zakresie zakupu nowych pojazdów kolejowych. Niemniej jednak podkreśla, że zakup taboru jest procesem złożonym o skomplikowanych procedurach. Z uwagi na aspekt techniczno-ekonomiczny jest przedsięwzięciem rozłożonym w czasie, który na wielu etapach nie zależy bezpośrednio od krakowskiego zakładu.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Youtuber z Krakowa aresztowany, ale nie siedzi. Kim jest Marek M. ps. "Czujny"?
- Góra Żar pełna atrakcji. Idealne miejsce na krótki jesienny wypad
- Droga S1 od Oświęcimia do Bielska. To będzie szybka trasa z ładnymi widokami!
- Dla środowiska i ludzi. Finał wielkiej inwestycji na Wiśle, Sole i Skawie
- Na taki kompleks sportowy w Zatorze czekają od lat
- TOP 15 warsztatów wymiany opon w Oświęcimiu
- Oficjalne wyniki wyborów do Sejmu 2023. Tak głosowano w powiecie chrzanowskim
- Chrzanów. Zasadzili drzewa i posprzątali okolicę Chechła
- Popularne miejsca wymiany opon w Chrzanowie. Poznajcie TOP 13
- "Mayday'23". Wielkie ćwiczenia służb mundurowych i ratowników odbyły się w Trzebini
- W gminie Libiąż całą noc będą świecić uliczne latarnie
- Trwa remont Rynku w Chrzanowie. Poszukiwano śladów dawnego ratusza. Co odkryto?
