https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Małecki: Carrillo mnie odstawił, ale jestem wojownikiem

Piotr Tymczak
Bartek Syta
- Mam za sobą ciężki okres - przyznaje Patryk Małecki, piłkarz Wisły Kraków. - Wiem, co muszę zrobić, by znów zacząć grać, to dla mnie jest bardzo ważne - dodaje.

Patryk Małecki po meczu z Babią Góra Sucha Beskidzka długo rozdawał autografy i pozował do zdjęć z kibicami.

- Podczas letnich przygotowań do sezonu staramy się jeździć na mecze do miast, w których mamy dużo fanów. Tak też jest w Suchej Beskidzkiej, gdzie kibicuje nam dużo ludzi - powiedział Małecki. Zwrócił też uwagę, że Babią Górę trenuje Grzegorz Kmiecik. - Graliśmy razem w Wiśle. Fajnie że Grzesiek jest teraz trenerem, prowadzi zespół z Suchej Beskidzkiej i bardzo się cieszę, że zagraliśmy sparing z jego drużyną - dodał „Mały”.

A szkoleniowcem Wisły jest z kolei Maciej Stolarczyk, którego Małecki zna z czasów gry w Pogoni Szczecin. - Znam dość dobrze trenera Stolarczyka i mniej więcej wiem, czego będzie ode mnie wymagał - przyznał piłkarz. Dopytywaliśmy, czy teraz liczy na miejsce w pierwszym składzie, które stracił za czasów Hiszpana Joana Carrillo. - Trener powiedział mi, że jeżeli będę ciężko trenował, dobrze się prezentował, to dostanę swoją szansę. Wiem, co muszę zrobić, by znów zacząć grać, a to dla mnie jest bardzo ważne - podkreślił Małecki. - Nie jest tajemnicą, że mam za sobą ciężki okres. Byłem odstawiony na bok. Nie jest to łatwe dla piłkarza. W Wiśle grałem prawie dwa lata, odkąd przyszedłem z Pogoni. Ale drużynę objął teren Carrillo i mnie odstawił. Tak się stało nie tylko w moim przypadku, ale też innych zawodników. Teraz już nie ma tego trenera w Wiśle. Powiem szczerze, że nie lubię kopać leżących - dodał. Przyznał jednak, że trudno zapomnieć ostatnie miesiące.

- Zamykam temat, ale na pewno gdzieś pozostanie z tyłu głowy takie potraktowanie zawodnika i nie chodzi tylko o mnie. Oddaliśmy temu klubowi wiele serca, byliśmy w trudnych momentach, a tu przychodzi człowiek z zewnątrz i robi swoją rewolucję, a po pół roku już go nie ma w klubie. Coś tam powiedziałem, a zawsze mówię szczerze i dostałem jeszcze po głowie od własnych kibiców. To też bolało, ale jestem wojownikiem i w trudnych momentach nigdy się nie poddaję - zaznaczył „Mały”.

Pomocnik „Białej Gwiazdy" ma nadzieję, że mimo ubytków kadrowych wiślacy w przyszłym sezonie sobie poradzi. - Myślę, że będzie stabilizacja. Mamy na tyle dobrych zawodników w składzie, że powinniśmy sobie poradzić. Nie będę mówił, że walczymy o górną ósemkę, że walczymy o coś. Chcemy przygotować się do sezonu jak najlepiej. Wiemy, że mamy swoje problemy, ale nie możemy się za bardzo na nie oglądać. Mamy swoją pracę do wykonania na każdym treningu i przede wszystkim w meczach ligowych. Boisko wszystko zweryfikuje. Nie będzie łatwo, ale myślę, że damy radę - powiedział Małecki.

Cieszy się też, że podczas przygotowań do sezonu Wisła zagra mecz z AS Monaco (7 lipca o godz. 18). - Bardzo fajnie, że będzie taki mecz. Każdy chciałby zagrać z taką drużyną, pokazać się na tle takich zawodników. Nie mogę się już doczekać tego spotkania. Bardzo chciałbym zagrać i spróbować swoich sił przeciwko bardzo dobrej drużynie - podkreślił Małecki.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jan koza
Odkąd zacząłeś "jeść kiełbaski" przytyłeś chłopie.Szkoda tego tatuaży na ręce, bo nie jesteś jego godzien.
U
Unkas2004
A to sie Patrykowi zdrowo beklo po jajku świątecznym: „ jestem wojownikiem....”. Patryk, badzmy powazni, jestes zwyklym” wiatrakiem” na boisku. Co to przebiegnie z 10 metrow z glowa miedzy nogami- obwachujesz swoje genitalia czy sie zapocily czy tylko liczysz swoje kroki w biegu? Pobiegniesz tylko po to by za chwile stanac i jak wiatrak przy rozstajnych drogach ...... machac swoimi rekami.
Czlowieku o marzeniu” wojownika”, najpierw brylo sloniny zrzuc z siebie z 8 kg tego smalcu a dopiero udzielaj wywiadu o graniu w profesjonalna pilke. W Pogoni nie bylo Carrilo i tez grzales lawe- w Pogonii za ktora tak ochoczo swego czasu” chciales umierac”. Jestes chlopino niereformowalny jak widac.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska