Patryk Małecki zawieszony
Patryk Małecki wszedł w spór z drugim trenerem Zagłębia Sosnowiec, Łukaszem Matusiakiem, podczas piątkowego treningu. Po stronie swojego asystenta stanął pierwszy trener Kazimierz Moskal, ten sam, który pracował już z Małeckim, gdy ten reprezentował barwy Wisły Kraków. Wówczas także doszło do sytuacji, po której krnąbrny piłkarz był na cenzurowanym.
Do pierwszego konfliktu pomiędzy Moskalem a Małeckim doszło w 2012 roku, gdy w trakcie meczu ze Standardem Liege ówczesny trener "Białej Gwiazdy" zdjął napastnika z boiska. Ten, schodząc za linię boczną, nie podał ręki Moskalowi, a potem odmówił gry w meczu z Zagłębiem Lubin. Za kadencji Moskala w Wiśle już nie zagrał.
– Patryk miał czas, żeby spokojnie się zastanowić, ale był zdegustowany tym, że został zmieniony i przed drużyną powiedział, żeby go nie brać pod uwagę przy ustalaniu składu na Zagłębie, że nie chce grać i trenować w tej drużynie – opowiadał wówczas Moskal na konferencji prasowej. – On do tej pory nie zmienił decyzji. Ja w tej kwestii mogę powiedzieć tyle, że mogę mu pomóc, bo każdy zasługuje na to, aby podać mu rękę, ale pierwszy krok należy do Patryka.
Do pojednania doszło, ale znacznie później, gdy podali sobie ręce przy okazji meczu Młodej Ekstraklasy. Następnie drogi Moskala i Małeckiego skrzyżowały się w Sosnowcu, gdy trener objął drużynę w listopadzie ubiegłego roku. A teraz znów się rozchodzą.
Postępowanie dyscyplinarne wobec Małeckiego
"W związku ze zdarzeniami mającymi miejsce po meczu Zagłębie Sosnowiec – OKS Stomil Olsztyn, w tym naruszeniem nietykalności cielesnej i kierowania gróźb karalnych przez zawodnika Patryka Małeckiego wobec członka sztabu szkoleniowego Zagłębia, Klub zdecydował się na rozpoczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec zawodnika, a także zawieszenie Patryka Małeckiego w prawach zawodnika Klubu" - czytamy w oświadczeniu na oficjalnej stronie Zagłębia.
Wkrótce potem swoje oświadczenie wydał Patryk Małecki. Oto jego treść:
W związku z oświadczeniem klubu informuję, iż po meczu rzeczywiście doszło do konfliktu pomiędzy mną a Łukaszem Matusiakiem. Stanowczo zaprzeczam, iż kierowałem groźby karalne lub naruszyłem nietykalność cielesną Łukasza Matusiaka.
Zdarzenie miało charakter obustronny i zaczęło się od agresji słownej skierowanej w moją stronę przez Łukasza Matusiaka. Jest mi przykro z powodu tego zajścia i jestem gotów ponieść jego konsekwencje. Jednak podkreślam po raz kolejny, że nie to nie ja zainicjowałem ten konflikt. Nie otrzymałem od Klubu żadnego pisma dotyczącego wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec mnie.
Małecki przeniósł się z Wisły Kraków do Zagłębia w lipcu 2019 roku (po raz drugi, bo występował też w tym klubie w 2008 roku, gdy sosnowiczanie grali w ekstraklasie). Jego kontrakt obowiązywał do końca czerwca.
W rundzie wiosennej I ligi Małecki był w ekipie Moskala tylko zmiennikiem. W ostatnim – wygranym 3:1 meczu ze Stomilem Olsztyn – wszedł na boisko dopiero w 83. minucie. To było jego siedem ostatnich minut w tych barwach.
- Kraków. Najlepsze drużyny piłkarskie w dzielnicach
- Ola Ciupa w sukni ślubnej. Jej narzeczony to Kubańczyk
- Gigantyczny skok Wieczystej z Peszką! Czy przegoni Cracovię?
- Uros Radaković. Nowy piłkarz Wisły i jego życie. Bywał już w Polsce ZDJĘCIA
- Piotr Żyła się ożeni? Marcelina Ziętek pokazała pierścionek na Instagramie
- Piłkarska wieża Babel w Krakowie. Obcokrajowcy od ekstraklasy do IV ligi
