https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pendolino ma być testowane pod Sączem

Wojciech Chmura
Testy Pendolino pod Żmigrodem
Testy Pendolino pod Żmigrodem Fot. Tomasz Hołod
Zakupiony przez spółkę PKP InterCity szybki włoski pociąg Pendolino przejdzie próby na odcinku linii kolejowej z Grybowa do Ptaszkowej.

W poniedziałek skład odholowany został na tor testowy w Żmigrodzie pod Wrocławiem. Tamtejsza pętla torowa o długości 7,7 km pozwala na osiągnięcie maksymalnej prędkości 160 kilometrów na godzinę, czyli 90 km mniej, niż może jechać Pendolino.

Po przejściu prób prędkościowych na "sztucznym" torze pociąg trafi na próbne jazdy w prawdziwych warunkach - koło Olsztyna i Nowego Sącza. Potwierdził nam to wczoraj Andrzej Zbieć z Instytutu Kolejnictwa w Warszawie, nadzorujący cały cykl jazd testowych włoskiego składu w Polsce.

- Przez półtora miesiąca będziemy prowadzić badania na pętli w Żmigrodzie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to później sprawdzimy, jak ten pociąg się zachowuje na torach o różnych konfiguracjach terenowych - powiedział "Gazecie Krakowskiej" Andrzej Zbieć. - Pod Nowym Sączem, na odcinku linii kolejowej z Grybowa do Ptaszkowej, mamy bardzo duże różnice wysokości, spadki, podjazdy i ostre łuki, które pozwolą nam wypróbować ten skład w trudnych górskich warunkach.

Podczas testów pod Olsztynem i Nowym Sączem badane będzie m.in. zachowanie Pendolino przy dużych przeciążeniach. 20 zakupionych składów nie posiada wychylnego nadwozia, łagodzącego wpływ sił odśrodkowych. Dlatego już wiadomo, że PKP ograniczy ich prędkość podczas eksploatacji.

- Na odcinku z Grybowa do Ptaszkowej często testowane są lokomotywy i wagony: nowe i po remontach. W tym roku mieliśmy już co najmniej dwie takie jazdy - poinformował nas wicedyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Nowym Sączu Andrzej Oleksy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
coto
20 zakupionych składów nie posiada wychylnego nadwozia, łagodzącego wpływ sił odśrodkowych. no to chyba nie pendolino? nazwa odnosi sie do wagonow wychylajacych sie.
no chyba, ze nam wlosi lipe sprzedali lub ukradziono mechanizmy?
lepszynowysacz.wordpress.com
k
kermesz
a ty pewno busem jeździsz zamiast pociągiem i chwalisz sobie bo szybciej taniej, a tu posty wypisujesz by zaistneć
k
kolejarz
poco testy skoro takie pociagi juz dawno jezdza chyba.ze to prototypy za takie pieniadze..ale mamy madrych menadzerow..
m
martinoff salon24.pl
W Saczu robia i testuja najnowsze pociagi. Szkoda tylko ze zaden z nich nie jezdzi do Sacza a liczba pociagow wynosi 10 na dzien.
o
owidiusz
w mediach dokładnie takiej treści materiały są już dawno przygotowane
w
widz
W podzięce Włochom za przeniesienie produkcji Fiatów z Tychów do Włoch Sławek zakupił pociągi u nich własnie eksportując kolejne miejsca pracy nad morze Śródziemne. W tym czasie polscy producenci pociągów zachodzą w głowę dlaczego?
m
max
Pierdolino
m
mietek
"20 zakupionych składów nie posiada wychylnego nadwozia, łagodzącego wpływ sił odśrodkowych. Dlatego już wiadomo, że PKP ograniczy ich prędkość podczas eksploatacji. " to kiego wydali tyle kasy ? wystarczyło nowy Polski skład kupić
f
f
jak w temacie
m
maszynista
A to ciekawostka. Ja, zanim kupię auto - przeprowadzam próbne jazdy w różnych warunkach, aby ujawniły się jego wady i zalety.
PKP kupiło 20 składów Pendolino i dopiero teraz testuje, czy poradzą sobie na naszych torach i do czego się nadają?!
A co będzie jak testy wypadną negatywnie?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska