Petar Brlek, były piłkarz Wisły Kraków, z powodu kontuzji stracił 2021 rok. Teraz wrócił do gry

W styczniu 2021 Petar został zawodnikiem NK Osijek, jednego z najmocniejszych zespołów w Chorwacji. W zimie zagrał parę meczów, dramat przeżył podczas pucharowego spotkania z HNK Rijeka, 21 lutego.

Poważny uraz wykluczył piłkarza z gry na długie miesiące. Na boisku ponownie pojawił się w listopadzie, w II drużynie Osijeku. Po dwóch występach trener Nenad Bjelica - dobrze znany nam z Lecha Poznań - zdecydował się na wypuszczenie w bój Brleka w I zespole, 1 grudnia w meczu Pucharu Chorwacji. Były wiślak wszedł na plac w dogrywce, w 103. minucie meczu. Potem w serii rzutów karnych wykorzystał "jedenastkę", przyczyniając się do wyeliminowania Slavena Belupo i awansu Osijeka do półfinału.

4 grudnia NK Osijek, jako lider chorwackiej ligi, grał na wyjeździe z HNK Gorica. I trener Bjelica zdecydował się wystawić Brleka już w podstawowym składzie. Petar zaliczył 78-minutowy występ.

Wcześniej szkoleniowiec dał piłkarzowi pozytywny bodziec. - Brlek będzie naszym największym wzmocnieniem na wiosnę, biorąc pod uwagę to, jak się prezentuje. Wierzę, że niedługo znajdzie się na takim poziomie, że będzie mógł pomóc zespołowi. Konkurencja w pomocy nasila się, mam ośmiu zawodników, którzy mogą walczyć o te pozycje - stwierdził Bjelica, podając m.in. nazwisko Ivana Fiolicia, byłego piłkarza Cracovii.

Osijek zremisował z NHK Gorica 1:1, stracił prowadzenie w tabeli. W najbliższą środę będzie mógł je odzyskać, bo zagra w Rijece z aktualnym liderem.

Sportowy24.pl w Małopolsce