Piekiełko. Skromni druhowie z OSP z akcją charytatywną dla podopiecznych Fundacji św. Brata Alberta. Są już znani w 22 krajach świata!

Wspominamy zmarłych w 2022 roku

Jak informują druhowie z OSP w Piekiełku lista artykułów, które mogą przydać się osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej jest długa.

- Doskonale rozumiemy obecne zawirowania ekonomiczne i nasze chudsze portfele, ale nie potrzeba dużo, by uczynić tak wiele dobra. Dlatego zwracamy się do Państwa z serdeczną prośbą o wsparcie tej akcji charytatywnej dla osób, które są zależne od drugiego człowieka – apelują strażacy z Piekiełka.

Podopieczni fundacji najbardziej potrzebują środków do higieny osobistej (mydła, szampony, ręczniki, ręczniki papierowe, papier toaletowy, maszynki do golenia i szczoteczki do zębów), środków czystości, sprzętów do utrzymywania czystości w pomieszczeniach (płyny do podłóg, do naczyń, miotły, mopy), przyborów szkolnych czy tzw. trwałych środków spożywczych – cukru, makaronu, mąki, słodyczy czy soczków.

- Różnorakie akcje charytatywne organizujemy już od 2000 roku. Przez 19 lat pomagaliśmy Ukrainie, ta pomoc szła na wschód. Po latach postanowiliśmy, że wsparcie należy się również u nas, na miejscu, stąd chcemy pomagać podopiecznym fundacji Św. Brata Alberta – przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Naczelnik jednostki Andrzej Czernek.

- Dobra zawsze wraca! Uśmiech na twarzach ludzi, którym udało się pomóc, jest czymś bezcennym. Jak to mawiał Ojciec Wiesław Dudar, Piekiełko jest znane w 22 krajach świata. Kiedyś pomagaliśmy bowiem również przy misjach, wysyłając pomoc poza granice naszego kraju, w dalekie zakątki – dodaje nasz rozmówca. Kilka dni temu OSP Piekiełko zawiozła również sprzęt strażacki na Litwę.

Druhowie zapowiadają, że o efektach niesionej pomocy będą informować na portalu tymbark.in Więcej informacji można uzyskać dzwoniąc pod nr tel. 696 323 303.

- Baza, gdzie będą składowane poszczególne artykuły znajduje się w szkole podstawowej w Piekiełku. Jesteśmy najskromniejszą jednostką w powiecie, nie mamy swojej remizy, ale za to jeśli pomagamy, to na całego! - podsumowuje Czernek.