A jeszcze na dwie kolejki przed końcem zatorzanie tracili dwa punkty do lidera. Podejmowali Skawę, wygrywając 1:0. - To było trudne spotkanie – wspomina Marcin Folga, trener Zatorzanki. - O wadze tego meczu niech świadczy fakt, że zameldowali się u nas wszyscy zawodnicy z wiodącego dla juniora rocznika 97, którzy grywali już w seniorach wadowickiego klubu, ale do odbywającego się w tym samym czasie meczu „jedynki” Skawy w Chełmku jednak nie pojechali. Po tej wygranej przeskoczyliśmy wadowiczan w tabeli, a pozycję na fotelu lidera umocniliśmy po wygranej w zaległym spotkaniu nad Astrą w Spytkowicach, także 1:0. Na ostatni mecz sezonu już nie pojechaliśmy, bo chrzanowianie nie zebrali składu, więc otrzymaliśmy punkty walkowerem.
W całym sezonie zatorzanie odnieśli 19 zwycięstw, zanotowali 3 remisy i 4 porażki. Legitymują się imponującym bilansem bramkowym, czyli zdobyli 116 goli, a stracili ich zaledwie 24. - Wiosną naszym atutem było własne boisko, na którym zdobyliśmy komplet punktów, strzelając 39 goli, nie tracąc żadnego – podkreśla trener Folga.
Zatorzanie z dużymi nadziejami przystąpią do popularnej „emki”. To dlatego, że kadry, która wywalczyła mistrzostwo w okręgówce, nikt nie odchodzi, a rocznik 98, na którym oparta jest Zatorzanka, w kolejnym sezonie będzie wiodącym dla juniora starszego.
Większość tych zawodników ma za sobą już dwa mistrzostwa; w trampkarzach i juniorach młodszych. W lidze wojewódzkiej wtedy nie zagrali, bo przechodzili kategorię wyżej. - Na pewno atutem zespołu jest kolektyw – podkreśla trener Folga. - Po czterech latach wracamy na szczebel wojewódzki. Poprzednio nasza przygoda z nim trwała dwa sezony. Wtedy odkryciem w „emce” był Michał Szewczyk. Został królem ligowych strzelców, więc trafił z Zatora do Wisły Kraków. Potem występował w Ruchu Chorzów, a obecnie jest zawodnikiem pierwszoligowego Kluczborka. Jest przykładem dla obecnych zawodników, że nawet z niewielkiego Zatora można się przebić na piłkarskie salony. Dla tego zespołu priorytetem będzie liga wojewódzka. Będą mieli z niej wspomnienia na całe życie, mogąc zagrać sezon z najlepszymi ekipami w Małopolsce. Na kopanie w seniorach, w ligach terenowych, zawsze mają czas – trener Folga jasno stawia sprawę.
Awans juniorów do „emki” zbiegł się w jubileuszem 90-lecia klubu. Z tej okazji, w niedzielę, przy okazji meczu Zatorzanki z Rozwojem Katowice, juniorzy odbiorą pamiątkowe medale, a wręczy im je burmistrz Mariusz Makuch.
Skład Zatorzanki: bramkarze: Damian Jarzyna, Jan Momot, Krzysztof Borowczyk.
Obrońcy: Mateusz Rybarczyk, Patryk Wątroba, Mateusz Wątroba, Jarosław Brandys, Michał Rospond, Marcin Matusyk.
Pomocnicy i napastnicy: Krzysztof Wolanin, Jarosław Mika, Krzysztof Toporek, Piotr Czerwik, Kacper Szczygieł, Kacper Celej, Adrian Celej, Tobiasz Kuzia, Jakub Piela, Patryk Kozak.