Nie jest tajemnicą, że lidera zasilili bracia Dawid i Łukasz Rupowie oraz Jakub Smagło. Oni powinni zrobić różnicę na tym szczeblu rozgrywkowym.
Nie udało się pozyskać bramkarza. Ryczowianie pozostaną zatem z Danielem Świergoszem w roli głównej, a o miejsce w składzie będzie walczył z nim Michał Tyrała.
Są też jednak i ubytki. Nie będzie Ukraińców Romana Połtawca i Pawła Lukjaneca. Treningów nie podjął Paweł Chlebicki. Jakby tego było mało, podczas turnieju halowego w Spytkowicach nogę złamał Marcin Główczak. - Brakuje nam drugiego stopera. Na środku obrony pozostał tylko Krystian Żuraw.
Po dwóch latach przerwy zajęcia z pierwszym zespołem podjął Bartłomiej Mozgała, który pracował w Austrii. Zimą solidnie trenuje, co cieszy trenera Ryszarda Czerwca, bo będzie miał solidnego zawodnika na boku obrony.
Z krakowskiego SMS powrócił Mateusz Brania, który najpierw myślał o występach w Kalwariance, ale ostatecznie zdecydował się pozostać w macierzystym klubie.
Lider ma dobry kalendarz, bo pierwsze cztery mecze zagra u siebie. W klubie mają świadomość, że kadra Orła dominuje zdecydowanie nad konkurencją. Czy ryczowianom uda się przejść przez ligę bez porażki? Kilka lat temu takim wyczynem popisał się Beskid Andrychów prowadzony przez Piotra Stacha. - Może wszystko tak dobrze się dla nas ułoży, że już pod koniec maja będziemy pewni awansu – analizuje wiceprezes Gierek.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
