O zainteresowaniu Wisły Haitańczykiem wiadomo od dawna. Piłkarz długo załatwiał jednak formalności wizowe i jego przylot do Krakowa się opóźniał. W końcu jednak zjawił się pod Wawelem. Pozyskanie Wilde-Donalda Guerriera wydaje się być formalnością. Jak ujawnił niedawno prezes Wisły, Jacek Bednarz, Haitańczyk już podpisał kontrakt ze swojej strony. Warunkiem wejścia umowy w życie jest załatwienie formalności wizowych, m.in. pozwolenia na pracę oraz pomyślne przejście testów medycznych. Te ostatnie Haitańczyk ma rozpocząć wkrótce - poinformowała Wisła.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+