Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Termaliki nie mają złudzeń. Pozostaje walka o utrzymanie

Piotr Pietras
Andrzej Banaś
Po meczu z Koroną Kielce zawodnicy z Niecieczy przyznawali, że nie było to dobre spotkanie w ich wykonaniu. Żałowali jednak, że dali się zaskoczyć po jednym stałym fragmencie gry.

- Niestety, przegraliśmy bardzo ważny mecz i pozostaje nam walka o utrzymanie się w ekstraklasie – mówi Sebastian Nowak, bramkarz Termaliki Bruk-Betu. - Gra nam się w ogóle nie kleiła, w ofensywie praktycznie nie wypracowaliśmy sobie ani jednej sytuacji bramkowej, zresztą rywale też nie mieli żadnej klarownej okazji do zdobycia gola, wykorzystali natomiast sytuację po stałym fragmencie gry i dlatego przegraliśmy. W defensywie mimo wszystko zagraliśmy dobrze, zrealizowaliśmy bowiem wszystkie założenia taktyczne. Najgroźniejszy snajper Korony Airan Cabrera był całkowicie odcięty od podań. Niestety, rywale zaskoczyli nas ze stałego fragmentu gry i przegraliśmy.

- W dniu meczu obchodziłem swoje 32 urodziny, ale nie będę ich wspominał zbyt miło, gdyż zamiast zwycięstwa, o które mieliśmy walczyć, zeszliśmy z boiska pokonani – powiedział Dalibor Pleva, obrońca Termaliki Bruk-Betu: . Kielczanie zagrali bardzo dobrze taktycznie. Czekali na nas na swojej połowie uniemożliwiając nam swobodne rozgrywanie piłki. Przez to nie mogliśmy sobie wypracować żadnych sytuacji bramkowych. Mieliśmy dosłownie jedną lub dwie okazje bramkowe, to stanowczo zbyt mało, by myśleć o wygraniu meczu. Zbyt mało było dośrodkowań z boku od pomocników i obrońców, stąd brak sytuacji bramkowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska