Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piosenki na pocieszenie serc. Natalia Kukulska z „MTV Unplugged” w Nowohuckim Centrum Kultury

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Koncert Natalii Kukulskiej z cyklu „MTV Unplugged” jest dopracowany zarówno muzycznie, jak i wizualnie
Koncert Natalii Kukulskiej z cyklu „MTV Unplugged” jest dopracowany zarówno muzycznie, jak i wizualnie Dominik Mailk
Trudno w to uwierzyć: Natalia Kukulska celebruje w tym roku ćwierćwiecze swej „dorosłej” kariery. Jubileusz ten uświetniła wyjątkowym koncertem w ramach cyklu „MTV Unplugged”. Jego zapis trafił na płytę, a w piątek 4 listopada o godz. 19 posłuchamy pochodzących z niej piosenek w Nowohuckim Centrum Kultury.

Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów

od 16 lat

Jako córka wokalistki Anny Jantar i kompozytora Jarosława Kukulskiego nie miała wyjścia: musiała również wejść w świat muzyki. Stało się to, kiedy jeszcze była dzieckiem. Mając dziesięć lat wyśpiewała dwa przeboje - „Puszek Okruszek” i „Co powie tata”. Potem poszła do szkoły muzycznej i tam wraz z kolegami i koleżankami zaczęła tworzyć swoje pierwsze własne utwory. Fascynowała ją rockowa energia, ale najbardziej podziwiała soulowe divy. Z pasją oglądała koncerty swych ulubionych artystów w cyklu „MTV Unplugged”.

- To były koncerty, na które się czekało. Przecież wiele z nich stało się przełomowymi dla niektórych artystów. Mam tu na myśli występy zespołów rockowych w rodzaju Nirvany czy legend w rodzaju Erica Claptona. Mnie jako początkującą wokalistkę urzekł niezwykle koncert Mariah Carey, która wykonała zaskakujące wersje swoich piosenek z dużym chórem. To było coś niesamowitego, pokazało jej kunszt. Od lat postrzegałam „MTV Unplugged” jako coś wyjątkowego – opowiada nam Natalia.

Po skończeniu szkoły, zadebiutowała jako „dorosła” piosenkarka, nagrywając w 1996 roku płytę „Światło”, która przyniosła jej dwa hity – „Piosenkę światłoczułą” i „Dłoń”. Jeszcze większym wydarzeniem był kolejny album młodej wokalistki. „Puls” zaowocował singlami „Im więcej ciebie, tym mniej”, „W biegu” i „Czy ona jest”. Piosenki te sprawiły, że Natalia stała się jedną z największych gwiazd polskiego popu. Sukcesy obu wydawnictw zdyskontowała plenerowymi występami dla tłumów fanów w ramach trasy organizowanej przez Radio Zet.

Medialna popularność nie spodobała się jednak Natalii. Kiedy związała się z perkusistą Michałem Dąbrówką, odważyła się zwrócić w stronę mniej komercyjnej muzyki. Najpierw zaserwowała płytę „Sexi Flexi” z piosenkami utrzymanymi w stylu lat 80., a potem zaczęła eksperymentować z nowoczesną elektroniką na płytach „CoMix”, „Ósmy plan” czy „Halo, tu Ziemia!”. Wielkim sukcesem okazały się piosenkowe wersje kompozycji Fryderyka Chopina w jej wykonaniu z płyty „Czułe struny”. Ćwierćwiecze swej „dorosłej” kariery podsumowała spełnieniem muzycznego marzenia – występem w cyklu „MTV Unplugged”.

- Format tego koncertu wymuszał na mnie przekrojowe podejście do swojej twórczości. Wybrałam przede wszystkim te utwory, które się dla mnie nie zestarzały lirycznie. Bo piosenkę można łatwo uwspółcześnić odpowiednim aranżem, ale tekstu już się nie zmieni. To było dla mnie dość ważne. Poza tym zdecydowałam się wyłącznie na utwory z moich solowych płyt. Chciałam tak ułożyć piosenki, żeby niosły one spójny przekaz, aby ten koncert miał oczyszczający i pocieszający charakter pomiędzy wieloma refleksjami – tłumaczy nam Natalia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska