Jako mieszkanka tej dzielnicy pragnę zauważyć, że dodatkowe środki to nie łaska, ale powinność wobec tych mieszkańców Prądnika Białego, którzy powinni czerpać również materialną satysfakcję z faktu dobrowolnego opodatkowania się właśnie tutaj. Wyobrażam sobie, że gospodarze miasta powinni wręcz dopieścić zwycięską dzielnicę nowymi placami zabaw dla dzieci, klombami, fajną imprezą plenerową, lepszą komunikacją - inaczej ci nowi podatnicy uciekną z Krakowa ze swoimi pieniędzmi już po roku. A przecież ich zadowolenie może stać się dla przybyszów zamieszkujących inne dzielnice podpowiedzią, co czynić, by wygodniej żyć. Płacić, płacić podatki w pięknym Krakowie!
Akcja akcją, ale przydałaby się dobra taktyka wodzenia na pokuszenie tych, którzy w Krakowie mieszkają, ale bogacą inne gminy. Takich godnych uwagi gości mamy około 145 tysięcy. Gdyby tak jeszcze przekonać ich do zameldowania, Krakowowi bliżej byłoby do miliona mieszkańców i miejski dług wyglądałby mniej srogo.
Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!