FLESZ - Ukraińcy chcą więcej zarabiać, chętniej myślą o własnym interesie i osiedleniu na stałe w Polsce
Na pierwszy rzut oka, mogłoby się wydawać, że serial, opowiadający o kilkunastoletniej Lyrze, która rusza na mroźną północ, by odnaleźć zaginionego przyjaciela, będzie rozrywką dla dzieci. Wystarczy jednak obejrzeć odcinki nieco uważniej, by w fabule oprócz magicznego pyłu i fantastycznych stworów dostrzec również nawiązania do elementów zaczerpniętych z religii filozofii i rozważań współczesnych politologów.
W „Mrocznych materiach” pojawia się np. organizacja multinarodowa teokracja zwana Magisterum, dysponująca potężnym majątkiem i siecią wpływów. Skojarzenia z kościołem katolickim w pełni uzasadnione.
Dziesięcioodcinkowy serial wyreżyserował Tom Hopper. Na ekranie zobaczymy m.in. Dafne Keen i Jamesa McAvoy’a.
„Mroczne materie” mają tym większe szanse na sukces, że na ekrany wchodzą już ze wsparciem sporej grupki fanów. Serial zrealizowano bowiem na podstawie bestsellerowej trylogii brytyjskiego pisarza Philipa Pullmana, uważanej za arcydzieło gatunku. Nie jest to zresztą pierwsza ekranizacja serii. Kilka lat temu na ekrany kin trafił zrealizowany na jej podstawie film „Złoty kompas” z Nicole Kidman i Evą Green.
Jednak o ile ten pierwszy spotkał się z dość chłodnym przyjęciem, produkcja HBO już zbiera dobre recenzje. Krytycy chwalą serial za zgrabne połączenie estetyki steampunku i fantasy oraz przedstawienie młodzieżowej fabuły w taki sposób, że jest ona w stanie poruszyć również dorosłych. Zwłaszcza tych, których wyobraźnia wciąż potrafi pracować na najwyższych obrotach.
- Upiorne miejsca w Małopolsce. Czy tam naprawdę straszy?
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]
- Tak w ostatnich latach zabudowało się Zakopane
- Budowa tunelu zakopianki - fakty, liczby, ciekawostki
- TOP 20 najlepszych porodówek w Małopolsce
- Wybory parlamentarne 2019. Oto wszyscy nowi posłowie z Małopolski
