Bloki na Zakrzówku narażą cenne gatunki na wymarcie, a gminę na odszkodowania
Nie poparli protestujących, aby przeznaczyć cały teren między ulicami Wyłom, a św. Jacka na zieleń. Wnosili o to radni PiS i niezależni. Głosami Platformy i radnych prezydenckich ich poprawki zostały jednak odrzucone, a plan jednak wejdzie w życie w kształcie w jakim przygotowali go urzędnicy. Dzieli sporny obszar mniej więcej po połowie na część pod zainwestowanie i tereny zielone. Protestujący przeciwko planowi tuż po głosowaniu zaczęli krzyczeć „sprzedawczyki”, „hańba”, „zdrada”, „tchórze”. Mają też pretensje do radnych PiS, że wielu z nich wstrzymało się od głosowania.Protestujące na sali obrad osoby z komitetu Zielony Zakrzówek i Modraszek Kolektyw nie kryły oburzenia. Chcieli wszędzie zieleni, bo wierzyli, że wtedy miasto i mieszkańcy będą mogli tanio wykupić grunty od prywatnych właścicieli i przeznaczyć je na park. - Z terenami budowlanymi będzie to nie możliwe, bo działki będą kosztować krocie – mówił Marcin Kruszelnicki z Zielonego Zakrzówka. - Radni łamią prawo wyznaczając zabudowę w terenie gdzie wiedzą, iż występuje gatunek chroniony węża gniewosza plamistego – dodał. Zapowiadają skargę na plan do wojewody. Sprawa może mieć kontynuację w sądzie. A konflikt o przyszłość zalewu już trwa od 12 lat.
Urzędnicy tłumaczą jednak, że zmiana terenu na zielony przeczyłaby studium zagospodarowania miasta, które wyznacza tam obszar pod zabudowę. Przez to plan mógłby zostać zaskarżony i anulowany. A wtedy teren można by zabudować tzw. wuzetkami. Takie złożono na budynki nawet 25-metrowe. A plan ogranicza zabudowę do 13 metrów, a ponadto nakazuje, aby aż 70 proc. terenu pod nią pozostało zielonym. - Co więcej plan nie wyklucza ochrony cennych gatunków.
Cieszyli się właściciele działek, którzy również rozwiesili transparent z poparciem dla projektu planu. Zapowiadają skargę na plan do wojewody. Sprawa może mieć kontynuację w sądzie. A konflikt o przyszłość zalewu już trwa od 12 lat.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!