Forma podopiecznych Michala Doleżala jest tak zła, że tuż po niedzielnym konkursie w Wiśle zmodyfikowano pierwotne plany. Uznano, że ci, którzy spisują się na początku sezonu najsłabiej, powinni dostać kilka dni wytchnienia od startów, ale nie od treningów. Postanowiono, że Kubacki, a także Jakub Wolny, Andrzej Stękała i Klemens Murańka, który ostatnio chorował na COVID-19, pojadą do Ramsau. Tam będą ćwiczyć pod okiem trenerów Grzegorza Sobczyka i Macieja Maciusiaka.
Wyjazd na treningi do Ramsau to stara polska "sztuczka". Na austriackiej skoczni, tzw. normalnej, a więc mniejszej niż te, na których odbywają się zawody Pucharu Świata, łatwiej doskonalić technikę skoku i wychwytywać błędy. W chwilach kryzysu jeździli tak i Adam Małysz, i Kamil Stoch. Tym razem padło na Kubackiego, który w Wiśle zaliczył najgorszy pucharowy występ od wielu lat.
Wprawdzie skocznia normalna jest także w Zakopanem, lecz nie ma pewności, że w najbliższych dniach będą na niej odpowiednie warunki śniegowe. Dlatego wybór PZN padła na obiekt, który co roku przez całą zimę jest doskonale przygotowany. Co ważne, jest tam również platforma przeznaczona wyłącznie do trenowania najazdu.
Potrzebujemy małej skoczni, a Ramsau było najbliżej spośród tych, które są przygotowane do skakania. Z doświadczenia wiemy, że treningi akurat tam wiele razy pomagały naszym skoczkom, to dlaczego teraz miałoby być inaczej — powiedział dla Onetu trener Maciusiak.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to grupa z Kubackim po treningach w Ramsau uda się na kolejne zawody PŚ do Engelbergu. W Szwajcarii spotkałaby się z zawodnikami, którzy w najbliższy weekend wystąpią w Klingenthal.
- Najlepsze parki w Krakowie. TOP 30 atrakcji na wiosnę i lato w mieście
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Iga Świątek tak się bawi i mieszka! Zobaczcie, jak wygląda jej dom w Raszynie
- Legia spada do I ligi. Licznik bije - już 14 porażek! MEMY
- Doda atakuje Majdana "Dziewczynami z Dubaju"? A kiedyś byli tak zakochani! ZDJĘCIA
