Oficjalna decyzja w tej sprawie ma być 10 listopada, ale gorliczanie i bieczanie już przyklaskują pomysłowi.
Oznacza to, że w sobotę w godzinach porannych pociąg będzie wyjeżdżał z Jasła do Krakowa, by popołudniem znów wrócić do Jasła.
Kursował będzie oczywiście przez Biecz i Gorlice - Zagórzany. To dobra wiadomość, szczególnie dla studentów, którzy uczą się w trybie zaocznym.
- Na pewno będę korzystał z tego połączenia, jeśli tylko pociąg wyruszy z Gorlic na tyle wcześnie, bym mógł na czas dotrzeć na wykłady - mówi Maciej Tokarski, który rozpoczął w tym roku zajęcia na krakowskiej AGH. - Podróż pociągiem mniej męczy i jest tańsza niż ta autobusem - tłumaczy. Sobotnie kursy mają ruszyć już w grudniu.
Natomiast na razie, sporym powodzeniem cieszy się połączenie z Krakowem, które uruchomione zostało 1 października.
Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic
W minioną niedzielę frekwencja przerosła oczekiwania przewoźnika, czyli Kolei Małopolskich. Liczba pasażerów udających się do Krakowa była tak duża, że na stacji w Tarnowie konieczne było dołączenie dodatkowego taboru.
Tylko na stacji Gorlice-Zagórzany do pociągu wsiadło około 60 osób! Duże zainteresowanie połączeniem musiało przełożyć się na rozwój linii, stąd pomysł na uruchomienie sobotnich połączeń. Nie powinien też narzekać Miejski Zakład Komunikacyjny, który zdecydował się na uruchomienie dodatkowych, bezpłatnych kursów miejskich autobusów na trasie Gorlice - stacja w Zagórzanach.
- Specjalne kursy cieszą się dużym zainteresowaniem gorliczan i są sporym ułatwieniem dla podróżujących - mówi Rafał Kukla, burmistrz Gorlic.
Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU
