Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczet córek polskich prezydentów. Od Moniki Jaruzelskiej do Kingi Dudy

Maria Mazurek
Aleksandra Kwaśniewska
Aleksandra Kwaśniewska fot. Sylwia Dąbrowa
Nieszczęśliwa stylistka po próbie samobójczej (Jaruzelska), upijająca się celebrytka (Wałęsa), aspirująca księżniczka (Kwaśniewska) i bohaterka życiowej telenoweli (Kaczyńska). Oto poczet "pierwszych córek" III RP. Jak na ich tle prezentuje się najnowsza, Kinga Duda?

Ze wszystkich spraw, które pomogły Andrzejowi Dudzie wygrać wybory prezydenckie, najważniejszą, obok błędów kontrkandydata, była obecność dwóch osób u jego boku: żony i córki. 19-letnia studentka prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim z dnia na dzień stała się gwiazdą. I, zdaniem specjalistów od PR, radzi sobie z tą rolą całkiem nieźle. Przynajmniej na tle innych "pierwszych córek".

Córka nr 1: Monika Jaruzelska. Depresyjna stylistka
Wprawdzie Wojciech Jaruzelski formalnie był pierwszym prezydentem III RP, jednak jego nazwisko było wręcz zaprzeczeniem nowego ustroju. Nic dziwnego, że jego jedyna córka Monika na początku lat 90. starała się uciec od polityki tak daleko, jak tylko się dało.

Urodzona w 1963 roku Monika Jaruzelska postanowiła więc zapukać do świata mody. Kiedy jej ojciec kończył karierę w polityce (prezydentem RP był od lipca 1989 do grudnia 1990), Monika była wśród osób pracujących nad pierwszymi numerami "Twojego Stylu" - polskiego luksusowego pisma dla pań. Pierwszego takiego w kraju, pachnącego światem, w który Polska dopiero zaczynała wkraczać. Monika prowadziła tam dział "Moda i stylizacje".

Prawie dziesięć lat wcześniej, kiedy jej ojciec ogłaszał stan wojenny, Monika była samotną nastolatką. Dopiero niedawno zaczęła się publicznie do tej samotności (również próby samobójczej w 1983 roku) przyznawać w dwóch napisanych przez siebie książkach: "Towarzyszce Panience" (2013 r.) i "Rodzinie" (2014 r.).

Monika napisała na przykład, że rodzina była zawsze dla jej ojca drugorzędna. Że kiedy po próbie samobójczej wyszła ze szpitala, to zobaczyła swojego ojca w telewizorze, bo od tygodni nie widziała go na żywo. Że uciekała pogadać z jego ochroniarzami, których bardziej niż rodziców mogła traktować jak rodzinę. Że wśród Jaruzelskich zawsze czuła się najbrzydsza i najgłupsza.

I choć można uznać, że jako stylistka, pisarka i dziennikarka Jaruzelska osiągnęła sukces, ta depresyjność jednak jej została.
- Nie jestem szczęśliwa - wyznała ostatnio.

Córka nr 2: Maria Wałęsa. Skandalistka, celebrytka
Choć starsza (ur. 1982 r.) córka Lecha Wałęsy skończyła policealne studium wizażu, w rubryce "zawód" mogłaby wpisywać raczej: celebrytka.

Zresztą, kiedy pojawiła się u boku ojca na obchodach 20-lecia upadku komunizmu, to właśnie w mało eleganckim T-shircie z napisem "Celebrity". Ale, jak przypomina dr Wojciech Jabłoński, specjalista od marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego, jej głośne wejście w świat "ścianek", klubów i plotkarskich magazynów było znacznie opóźnione w stosunku do prezydentury jej ojca (lata 1990-1995).

Szczytową popularnością Maria Wiktoria (która ponoć zmieniła imię na Maria Victoria) cieszyła się dekadę temu. Wtedy media rozpisywały się o tym, co je na śniadanie, gdzie imprezuje, w co się ubiera. Paparazzi fotografowali ją za każdym razem, gdy niechcący pokazała majtki albo kiedy, po szalonej imprezie, zasypiała w aucie zaparkowanym w centrum Warszawy. Córka noblisty była też znana z przyjaźni z tancerką Edytą Herbuś i z udziału w ,,Tańcu z gwiazdami".

Teraz Marii Wiktorii jest na portalu Pudelek nieco mniej. Wiadomo, że spotyka się z Patrykiem Suskim - aspirującym aktorem dwukrotnie skazanym za jazdę po pijaku. Ponoć wspólnie prowadzą fundację "Celebrity Nation".

Córka nr 3: Brygida Wałęsa. Ta, co źle za mąż wyszła
Lech Wałęsa ma jeszcze jedną córkę - młodszą Brygidę, śliczną brunetkę o francuskiej urodzie.

Brygida ukończyła kulturoznawstwo na Uniwersytecie Gdańskim, a jej chrzestnym był Tadeusz Mazowiecki. Media rozpisywały się o niej w zasadzie tylko raz - dwa lata temu, gdy wychodziła za mąż za Wacława Króla, który słynie z antyklerykalnych poglądów.

I ponoć właśnie dlatego, kiedy Brygida w zielonym kostiumie mówiła w Urzędzie Stanu Cywilnego "tak", jej ojciec bawił się na turnieju tenisa. Od tego czasu, jeśli wierzyć brukowcom, nie utrzymuje z nią kontaktu.

Córka nr 4: Ola Kwaśniewska. Łzy księżniczki i ślub stulecia
Jeśli którejś z "pierwszych córek" mogło wydawać się, że jest prawdziwą księżniczką, to na pewno jedynaczce Aleksandra Kwaśniewskiego (prezydent RP od grudnia 1995 do grudnia 2005). W 2001 roku, na początku drugiej kadencji ojca, wystąpiła na snobistycznym "Balu Debiutantek" w Paryżu.

11 lat później ślub (z muzykiem Kubą Badachem) też miała królewski. A przynajmniej okrzyknięto go "polskim ślubem stulecia". Do ołtarza, w amerykańskim stylu, poprowadził ją ojciec. Wśród gości pojawiła się Edyta Herbuś, Natalia Kukulska, Kuba Wojewódzki i Grzegorz Napieralski. Suknia panny młodej była tematem numer jeden w kolorowych czasopismach.

Ale, trzeba to prezydentównie oddać, nie żerowała tylko na popularności ojca. Starała się ją świadomie wykorzystać, by budować "własną markę". Choć ukończyła psychologię, zajęła się dziennikarstwem - prowadziła programy telewizyjne i radiowe. W 2006 roku wystąpiła też w "Tańcu z gwiazdami" zajmując drugą pozycję.

Była jednak przy tym lojalna wobec ojca. Kiedy ten przechodził słynną "chorobę filipińską", ze łzami w oczach opowiadała w TVN-ie, że tata zmaga się z poważnym schorzeniem jelit, a gdyby był alkoholikiem, już dawno by nie żył.

Córka nr 5: Marta Kaczyńska. Skaza na wizerunku ojca
O ile Maria, żona Lecha Kaczyńskiego (prezydent RP 2005-2010), cieszyła się wizerunkiem ciepłej, dobrotliwej matki Polki, która robi i pakuje mężowi kanapki, to Marta miała znacznie gorszą prasę.

Może dlatego, że niedługo po tym, jak Lech Kaczyński pokazał córkę i jej męża w kampanii wyborczej, wyszło na jaw, że Marta się rozwodzi. Nie pomógł jej też zresztą sam życiorys nowego męża - adwokat Marcin Dubieniecki pochodził bowiem z rodziny lewicowej, związanej z PZPR.

Sama Marta Kaczyńska, z wykształcenia prawniczka, również nie przysparzała ojcu dodatkowych autów. Przed małżeństwem z Dubienieckim była żoną Piotra Smuniewskiego, z którym mieli córkę Ewę. Po latach okazało się, że dziecko to miała jednak z Dubienieckim.

Córki nr 6, 7, 8: Zofia, Maria i Elżbieta Komorowskie
Być może wizerunkowa porażka Marty Kaczyńskiej przyczyniła się do tego, że Komorowski swoich córek prawie nie pokazywał. Ani podczas kampanii, ani samej prezydentury.

O najstarszej Zofii (ur. 1979 r.) wiemy, że jest związana z portalem mamprawowiedziec.pl, zbierającym informacje o politykach (choć ponoć pięć lat temu Zofia zawiesiła działalność w nim, co jednak nie zostało odnotowane w KRS-ie).

Cztery lata młodsza Maria, krótko obcięta brunetka w okularach (znamy ją ze spotu, w którym przekonuje, że ojcu "totalnie zależy na Polsce" - ten jeden raz dzieci prezydenta włączyły się w kampanię) prowadzi szkolenia dla młodych polityków i ludzi biznesu.

27-letnia Elżbieta jest natomiast studentką politologii i, jak opowiadał w kampanii jej ojciec, "co roku jeździ malować płoty do Norwegii".

Dr Wojciech Jabłoński zaznacza, że o medialnym wizerunku tych pań trudno cokolwiek powiedzieć. Bo po prostu go nie ma.

Córka nr 9: Kinga Duda. Nowa gwiazda prawicy
O Kindze Dudzie, drobnej blondynce o dużych, niebieskich oczach, już teraz wiemy nieco więcej.

Pilna studentka, uzdolniona artystycznie, wygadana, nieźle radzi sobie z nauką języków obcych. Grzeczna córka - nie buntuje się, nie sprzeciwia rodzicom, nie nadwyręża ich zaufania. Regularnie jeździ z ojcem na narty. Dobre dziecko. W dodatku: nienagannie ubrana, skromna, naturalna.

Pozostaje pytanie: co będzie z nią dalej?

Co przysługuje córce prezydenta (oprócz splendoru)
Po pierwsze, rodzina prezydenta jest strzeżona przez pracowników Biura Ochrony Rządu. Ale dopiero po zaprzysiężeniu.
Jeśli Kinga Duda przeniesie się z rodzicami do Pałacu Prezydenckiego, to tam, za pieniądze podatników, będzie mogła żywić się frykasami przyrządzanymi przez znakomitych prezydenckich kucharzy. Jednak, w przeciwieństwie do swojej mamy, nie będzie na koszt państwa dostawała ubrań na oficjalne wyjścia. Może jednak liczyć na kieszonkowe od ojca, który będzie zarabiał 20 tys. złotych miesięcznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska