Pomysł zlokalizowania pomnika Armii Krajowej pod Wawelem wzbudza coraz większe kontrowersje. Stąd pomysł władz miasta, by stworzyć i postawić w tym miejscu model monumentu.
- Ma stanąć po to, żeby wszyscy mogli sobie wyrobić własne zdanie na temat tego, jak może on wyglądać i żeby przeciąć wszelkie dyskusje. Jedynym sposobem na to jest właśnie ustawienie modelu pomnika fizycznie, w przestrzeni, w danym miejscu, w skali 1:1 - mówi główny architekt miasta Tomasz Bobrowski. Zaznacza, że był to pomysł Elżbiety Koterby, wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju miasta. - Pomnik nie może wzbudzać tak skrajnych emocji - dodaje Bobrowski.
Przedsięwzięcie ma być zrealizowane jak najszybciej, może jeszcze w tym roku. Model miałby się pojawić na Bulwarze Czerwieńskim i stać tam dwa tygodnie. Pomysł jest świeży, więc jeszcze nie wiadomo, jak będzie wyłaniany wykonawca modelu i z jakiego materiału on powstanie. Wiadomo, że ma dokładnie odzwierciedlać pomnik - jego kształt i kolor.
- Na pewno na samym ustawieniu modelu się nie skończy - odpowiada Bobrowski, pytany, czy odbędzie się też spotkanie z mieszkańcami lub będą oni mogli nadsyłać swoje opinie.
Saga z budową pomnika Armii Krajowej ciągnie się już ładnych parę lat. Miał być gotowy już w 2013 roku, ale dopiero w tym udało się zapewnić pieniądze na jego budowę oraz pozwolenie budowlane. Projekt zaakceptował wcześniej wojewódzki konserwator zabytków.
Okazało się jednak, że część mieszkańców nie zgadza się na pomnik na bulwarach, w pobliżu Wawelu, przy ulicy Smoczej. Podnoszą się głosy, że monument będzie wysoki, zasłoni widok na zamek i przytłoczy całą okolicę.
- Niepokojąca jest skala i gabaryty rzeźby, która będzie miała prawie 4 metry wysokości i ponad 20 długości. Nie jesteśmy przeciwni pomnikowi AK, tylko tej lokalizacji. Mieszkańcy wybrali ją kilka lat temu w konsultacjach, ale nie wiedzieli jakiej wielkości będzie rzeźba. Jej projekt wyłoniono bowiem później. Do tego mieszkańcy wskazali trochę inne miejsce, wzdłuż osi ul. Bernardyńskiej - mówi Łukasz Maślona ze stowarzyszenia Funkcja Miasto.
Teraz do grona przeciwników zlokalizowania pomnika pod Wawelem dołączyli członkowie fundacji Instytut Architektury. - Bulwary wiślane wymagają przemyślanej wizji. W tym momencie toczy się tam przede wszystkim życie rekreacyjne, związane z ruchem rzecznym i rowerowym, wobec czego ta przestrzeń powinna być wolna od znaczeń symbolicznych. Oczywiście godne upamiętnienie Armii Krajowej jest bardzo ważne, ale powinno się znaleźć inne miejsce dla takiego pomnika - uważa Dorota Leśniak-Rychlak, prezes fundacji. Jej zdaniem pomnik mógłby stanąć w lokalizacjach wskazanych przez prof. Witolda Cęckiewicza (nestora architektów, a jednocześnie żołnierza AK), np. przy Muzeum AK przy ulicy Wita Stwosza 12 lub rondzie Mogilskim.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski