W okresie przedświątecznym oszuści uciekają się do różnych metod, aby wyłudzić pieniądze. Ten, który niedawno zbierał datki od mieszkańców osady Stawy Grojeckie, okazał się człowiekiem bez serca. Twierdził, że współpracuje z Małą Orkiestrą Wielkiej Pomocy z Oświęcimia i zbiera pieniądze na leczenie Patryka Piotrowskiego. W rzeczywistości chciał zarobić na chorobie chłopca.
- Przyszedł do mnie i powiedział, że jest pracownikiem fundacji z Kęt i zbiera pieniądze dla Patryka - mówi mieszkaniec, który zdemaskował oszusta i szybko zawiadomił policję. - Znam doskonale fundację MOWP i wiem, że nigdy nie prowadzi zbiórek po domach, więc od razu zorientowałem się, że to zwykły wyłudzacz.
Kiedy zaczął dopytywać mężczyznę o fundację, w której rzekomo pracuje, i poprosił o pokazanie upoważnienia do zbiórki pieniędzy, ten uciekł.
- Miałem wnuczkę na rękach i pantofle na stopach. Zanim ją odstawiłem i ubrałem buty, oszust był już pod pobliskim sklepem i wsiadał do samochodu. Widziałem tylko, że to był opel jasnego koloru - dodaje nasz rozmówca.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na wezwanie, "przeczesali" okolicę w poszukiwaniu oszusta, ale nie udało się go zatrzymać. Na miejscu zjawił się także Albert Bartosz, założyciel fundacji MOWP.
- Nasza fundacja nigdy nie prowadziła takich zbiórek - zaznacza Albert Bartosz. - Pieniądze zbieramy podczas imprez przez nas organizowanych lub do oznakowanych i zabezpieczonych skarbonek, które ustawiane są w konkretnym miejscu (jedna jest w naszej redakcji w Oświęcimiu - przyp. red.).
Apeluje, żeby spróbować zapisać rodzaj i markę samochodu oraz zadzwonić na policję, jeśli oszuści gdzieś się jeszcze pokażą.
- Bandyci wykorzystujący chore dzieci to najgorszej bydlaki. Nie możemy dopuścić, żeby chodzili wolni po świecie - mówi Bartosz.
Policja prosi mieszkańców o czujność, ponieważ oszustowi mogło wcale nie chodzić o zbieranie datków, ale o to, aby zaobserwować, co mamy w domach, kto w nich mieszka, jakie jest wejście i rozkład pomieszczeń oraz czy w ciągu dnia są lokatorzy. Z taką wiedzą przestępca może wrócić za kilka dni i splądrować mieszkanie.
Wiadomo, że oszust odwiedził 18 listopada kilka domów w Stawach Grojeckich. Nie ustalono, ile pieniędzy udało mu się zebrać. Z opisu świadków wynika, że ma około 170 cm wzrostu, jest krępej budowy ciała. Nosił na sobie ciemną kurtkę i czapkę bez daszka.
**Prawybory „Gazety Krakowskiej”. Dogrywka. Głosuj w drugiej turze!
Wybieraj prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Prawybory „GK”. Dogrywka w najpopularniejszych miastach i miejscowościach:
Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Piwniczna | Mogilany | Zakopane | Wolbrom**
INTERAKTYWNA MAPA: Wyborcza mapa Małopolski. Komu wyborcy zaufali, komu podziękowali
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!