Zgodnie z tradycją, koszyczek do święcenia powinien nieść najmłodszy członek rodziny. Jednak na Podhalu często całe rodziny idą do kościoła na święcenie. Wizyta w sobotę przed południem w świątyni to także czas, by pomodlić się przy grobie pańskim.
Górale starają się podtrzymywać tradycję także jeśli chodzi o pokarmy w koszyczkach. Tradycyjnie musi się tam znaleźć chleb, kiełbasa, chrzan, jajko. Do tego powinien być baranek z masła, moskol, a często także redykołka - czyli serek w kształcie zwierzątka.
- Taka kosołka na Podhalu zawsze była skromna. Bo i dawniej bieda była w górach. Ludzie wsadzali tam co mieli w domach - mówi pani Janina, gaździna z Białego Dunajca.
W Wielką Sobotę w wielu parafiach na Podhalu organizowane są konkursy na najpiękniejszą tradycyjną kosołeckę. Najstarszy z nich - ten w Białym Dunajcu - ma już 25 lat. W tym roku podobne konkursy odbywają się także w Dzianiszu, a także po raz pierwszy w Zakopanem - na Krzeptówkach.
W galerii zdjęcia z konkursu koszyczków wielkanocnych w Dzianiszu.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
