Samochód został odnaleziony 31 grudnia wieczorem. Wtedy zauważyła go straż gminna z gminy Nowy Targ. Stało ono przy bocznej uliczce między Ludźmierzem a Krauszowem, w ustronnym miejscu, niedaleko stawów. Strażnicy zaalarmowali policje. Okazało się, że pojazd w systemie figurował jako poszukiwany.
- 31 grudnia i 1 stycznia prowadzone były działania poszukiwawcze w rejonie odnalezienia samochody w Ludźmierzu - informuje Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. W poszukiwaniach uczestniczyła specjalna grupa poszukiwawcza. Sprawdzano między innymi stawy znajdujące się w Ludźmierzu.
- Do pomocy policjantom zadysponowano ratowników Podhalańskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej wraz z quadem. Teren wokół stawów został sprawdzony z wykorzystaniem quada PGPR, jednak nie znaleziono nikogo, kto mógłby kierować tym pojazdem - informuje grupa poszukiwawcza.
Gdy nie odnaleziono nikogo, słowacką skodę odholowano na parking policyjny. Tam mundurowi otworzyli pojazd, by go sprawdzić. W jego bagażniku dokonali makabrycznego odkrycie.
- W środku znaleźli ciało 40-letniego mężczyzny z raną postrzałową. Wewnątrz znajdował się także pistolet - mówi mł. asp. Bartosz Izdebski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Na miejscu przez całą noc pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, prokurator, technik kryminalistyki i balistyki. - Wszystko wskazuje na to, że doszło do udanej próby samobójczej - mówi oficer prasowy KWP.
To oznacza, że mężczyzna najprawdopodobniej przeszedł do bagażnika z wnętrza auta i popełnił samobójstwo. Sprawa jednak jest cały czas wyjaśniania przez prokuratora.
Przy zwłokach znajdowały się dokumenty mężczyzny. Policja podejrzewa, że to 40-letni słowacki policjant, a broń, która znajdowała się w bagażniku, była jego bronią służbową.
- Jak nas informowała słowacka policja, mężczyzna był poszukiwany od 20 grudnia. Miał problemy psychiczne, m.in. myśli samobójcze. Auto należało do jednego z członków jego rodziny. Po zniknięciu mężczyzny i samochodu, zostało to zgłoszone policji – mówi Bartosz Izdebski.
Sprawę odnalezienia zwłok zajmuje się prokuratura w Nowym Targu. Do stolicy Podhala ma przybyć rodzina ze Słowacji, by dokonać identyfikacji ciała. Nastąpi najprawdopodobniej w poniedziałek.
Nie wiadomo na razie dlaczego Słowak wybrał Ludźmierz, by odebrać sobie życie. Nie ma na razie żadnych informacji, by miał jakiekolwiek związku z tą miejscowością, czy w ogóle z Polską.
Makabrycznym odkrycie zszokowani są mieszkańcy tej podhalańskiej miejscowości. - Takiego zdarzenia nie pamiętam. Wszyscy u nas są w szoku. Tylko o tym mówią. Ten człowiek musiał mieć poważne problemy, skoro zdecydował się na aż tak drastyczny krok – mówi pani Maria, jedna z mieszkanek Ludźmierza.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
