Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale Nowy Targ piąte w Polsce

Stefan Leśniowski
Radosny hokej w Sanoku, podobnie jak w Nowym Targu, ale górą w dwumeczu było Podhale
Radosny hokej w Sanoku, podobnie jak w Nowym Targu, ale górą w dwumeczu było Podhale Stefan Leśniowski
Podhale obroniło czterobramkową zaliczkę i wywalczyło piąte miejsce w sezonie 2010/11. To spory sukces młodego zespołu Jacka Szopińskiego.

Przed sezonem byli tacy, którzy wróżyli góralom grę o utrzymanie. Tymczasem w bardzo prestiżowym boju z Sanokiem, młodzi pokazali, iż wcale nie są gorsi. Co prawda przegrali, jednakże w dwumeczu "Szarotki" okazały się lepsze o jedną bramkę.

Hokeiści podtrzymali strzelecką potencję z Nowego Targu. Jeszcze nie wszyscy kibice zajęli miejsca, a już Rączka skapitulował. Różański tak mocno uderzył z nadgarstka, że krążek wyszedł z bramki. Dopiero analiza wideo potwierdziła, iż krążek odbił się od słupka w środku bramki. 57 sekund później Poziomkowski z zakrystii - jak mawiają hokeiści - zaskoczył Rajskiego. Odpowiedź górali była imponująca. Kolusz idealnie podał do D. Kapicy, a ten położył bramkarza na lodzie i obok niego wpakował krążek do siatki. Z upływem czasu gra się zaostrzyła.

W 13 minucie gospodarze doprowadzili do wyrównania, a 5 minut później Zapała wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Popularny "Kazek" założył "siatkę" obrońcy i w sytuacji sam na sam trafił w okienko. "Kazek" 49 sekund przed zakończeniem pierwszej osłony po raz drugi znalazł sposób na nowotarskiego bramkarza. Strzał był tak szybki, że Rajski nie zdołał się przemieścić.

Podobnie "Kazek" szalał również po przerwie. Najpierw wykorzystał kapitalne podanie Vozdeckiego do pustej bramki, a w 37 minucie wcielił się w asystenta. Gospodarze w ciągu 40 minut odrobili straty z Nowego Targu. O piątym miejscu miała rozstrzygnąć trzecia tercja. W 47 minucie nastąpiła radość w boksie Podhala. Jastrzębski wykorzystuje nieporozumienie Rączki z obrońcami, ale 27 sekund później ponownie gospodarze prowadzą różnicą czterech goli. Podhale jednak rzuca się do ataku i K. Bryniczka zdobywa gola na wagę piątego miejsca.

KH Sanok - MMKS Podhale Nowy Targ 7:4 (4:2, 2:0, 1:2)
Bramki: 0:1 Różański 2:39, 1:1 Poziomkowski (Dziubiński) 3:36, 1:2 D. Kapica (Kolusz, Jastrzębski) 5:44, 2:2 Rąpała (Dziubiński) 12:58, 3:2 Zapała (Rąpała) 17:46, 4:2 Zapała (Gruszka, Guričan) 19:14, 5:2 Zapała (Vozdecky, Rąpała) 27:14, 6:2 Kubat (Zapała) 36:02 w przewadze, 6:3 Jastrzębski (Baranyk) 46:44, 7:3 Poziomkowski (Biały, Dziubiński) 47:11, 7:4 K. Bryniczka (K. Kapica) 57:1.
Sędziowali: Wolas - Pilarski i Cudek z Oświęcimia.
Kary: 30-28 min.
Widzów 2000.
KH: Rączka - Kubat, Ivičič, Gruszka, Zapała, Vozdecky - Guričan, Owczarek, Mermer, Milan, Strzyżowski - Rąpała, Suur, Poziomkowski, Dziubiński, Biały. Trener Milan Jančuška.
Podhale: Rajski - K. Kapica, Łabuz, Różański, K. Bryniczka, Baranyk - Dutka, W. Bryniczka, Jastrzębski, Kolusz, D. Kapica - Cecuła, Sulka, Neupauer, Michalski, Kmiecik - Bomba, Puławski, Tylka. Trener Jacek Szopiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska