Kto wybrał się na narty w weekend, ten może się czuć jakby wygrał los na loterii. Już dawno nie było tak wspaniałych warunków do spędzenia czasu na stoku. Lekki mrozik, a do tego piękna słoneczna pogoda. Stoki narciarskie zaś po ostatnich opadach śniegu i mrozach są znakomicie przygotowane do jazdy.
Wiele stacji narciarskich i szkół jazdy na nartach i snowbardzie organizuje w czasie ferii zawody dla dzieci. W weekend zawody były m.in. na Harendzie, gdzie kilkadziesiąt dzieciaków - malutkich brzdąców dopiero co zaczynających przygodę z nartami, jak i nieco starszych - mogło spróbować swoich sił w zawodach w slalomie.
Tak dawniej spędzano ferie w Zakopanem. Ale wtedy były zimy!...
Wiele wskazuje na to, że w przeciągu najbliższych dwóch tygodni tłumy na stokach będą spore. To za sprawą ferii województwa mazowieckiego, które własnie się rozpoczynają. Wiele szkół nauki jazdy nie ma na ten czas wolnych miejsc na kursach. - Województwo mazowieckie ma to do siebie, że oni rezerwują miejsca na kursach już we wrześniu, październiku. Także obecnie sytuacja, że ktoś przyjdzie z ulicy i dostanie na pasującą mu godzinę instruktora, jest mało realna. Choć oczywiście warto próbować. Zdarza się bowiem, że niektóre osoby nie dojadą, albo z różnych przyczyn muszą zrezygnować. Więc może się wolne miejsce trafić - mówi Katarzyna Strama ze szkoły narciarskiej pod Nosalem w Zakopanem.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
WIDEO: Krótki wywiad
