- Najpierw będziemy musieli dokładnie sprawdzić, na czym polegać miało wprowadzenie w błąd. I tutaj zdecydowany głos należał będzie do biegłego z zakresu budownictwa. Ponadto przesłuchamy urzędników ze starostwa, którzy zajmowali się tą sprawą - mówi podinspektor Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. - Dopiero potem zdecydujemy, czy prowadzić postępowanie w przedmiotowej sprawie i w końcu czy będziemy mieli komu postawić zarzuty.
Na początku września starostwo tatrzańskie wydało decyzję o wstrzymaniu wykonywania pozwolenia na budowę.
Policja uderza w środowisko kiboli
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!