- Nasi funkcjonariusze od dawna przygotowali się na ten dzień bo wiedzieliśmy, że motocykliści chcą 15 kwietnia "rozpocząć swój sezon" - mówi Dorota Garbacz, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. - Dlatego niemal przez cały dzień na miejscu obecnych było 5 radiowozów czyli 10 policjantów. Kontrolowali oni motocyklistów i reagowali gdy ci łamali przepisy. Niestety jak się okazało to środowisko trochę gra nam na nosie. Gdy policjanci stali na poboczu bo kontrolowali jednych motocyklistów inni przejeżdżali tuż obok nich z niedozwoloną prędkością. Dlatego teraz musimy się zastanowić jakie jeszcze kroki podjąć by zwiększyć bezpieczeństwo na drodze w tym miejscu - dodaje.
Jak mówi policjantka w trakcie całej niedzieli mundurowi wydali kilkadziesiąt pouczeń i 32 mandaty. Te opiewały na sumy od 50 do 1000 złotych (takich wysokich kar było kilkanaście). Wystawiliśmy też dwa wnioski do sądu. Te są skierowane wobec jeżdżących na motorach, którzy nie mieli do tego odpowiednich uprawnień.
- Co do mężczyzny, który spowodował w niedzielę groźną kolizję (spadł z motoru, a maszyna koziołkowała i przeleciała na przeciwny pas ruchu - przyp. red.) to mężczyzna ten ma 27 - lat i pochodzi z Dębicy - mówi Garbacz. - Również dostał wysoki mandat.
ZOBACZ WIDEO Z WYPADKU:
Kolejny rok z rzędu ruszyły nielegalne rajdy na "patelni". T...