FLESZ - Polscy sportowcy idą jak burza
Kiedy Michał Wnuk zaczął studiować reżyserię na Uniwersytecie Śląskim, musiał sam zarobić na życie. Wtedy zatrudnił się w młodej firmie, która zajmowała się zastosowaniem komputerowych rozwiązań w lotnictwie. Kontakt z ludźmi, którzy marzą o lataniu w przestworzach, naprowadził go na pomysł swego fabularnego debiutu. Zanim jednak zaczął go przygotowywać, zrealizował dokument „Agfa 1939. Podróż w czasie” i krótki metraż „Co mówią lekarze”. Ponieważ obie produkcje spotkały się z pochlebnym przyjęciem, reżyser zabrał się za pisanie scenariusza do „Polotu” ze swoją żoną – Kają Krawczyk-Wnuk.
- Pisaliśmy z Kają scenariusz już na gotowe obiekty. Cały zarys filmu powstał w tydzień – siedzieliśmy na łące i wpatrywaliśmy się w pasmo gór, nad którymi latały samoloty z lotniska Aleksandrowice w Bielsku-Białej. Potem ruszyliśmy w stronę, z której startowały samoloty. Obiekty były wpisane wręcz w nagłówki scen, co bardzo ułatwiło prace przygotowawcze – wspomina reżyser.
Głównym bohaterem filmu jest Karol - przedsiębiorczy 25-latek, który dorabia w rodzinnej firmie i prowadzi własny obiecujący biznes. Gdy ojciec, instruktor lotnictwa, ginie w wypadku, na barki Karola spada obowiązek utrzymania domu i matki. Wraz z dwójką najlepszych przyjaciół stawia wszystko na jedną kartę – zamierza skonstruować innowacyjny sterowiec. Gdy na horyzoncie pojawią się duże pieniądze, młody wizjoner szybko przekona się, ile wyrzeczeń kosztuje własna firma. Karol będzie musiał ostrożnie dobierać zarówno przyjaciół, jak i biznesowych partnerów. Czy uda mu się osiągnąć sukces na własnych warunkach?
W rolę Karola wcielił się Maciej Musiałowski – młody aktor, który niedawno zabłysł znakomitą rolą w „Sala samobójców. Hejter” Jana Komasy. Dwóch przyjaciół głównego bohatera odtwarzają w filmie niewiele od niego starsi koledzy po fachu – Tomasz Włosok, znany choćby z „Bożego Ciała” również Jana Komasy i Eryk Kulm Jr, którego oglądaliśmy ostatnio w „Mowie ptaków”. Główną rolę kobiecą odtwarza w „Polocie” krakowska aktorka Teatru im. J. Słowackiego – Pola Błasik.
- Gram Justynę, która poświęca życie walce o prawa innych. To poukładana, z pozoru niedostępna, doświadczona przez los prawniczka, która ciężką pracą i ambicją umacnia swoją niezależność. Spotkanie na drodze swojego przeciwieństwa – Karola - zaburza jej dotychczasowy sposób życia. Przyjdzie czas, kiedy będzie musiała wybrać między logiką a uczuciami – opowiada.
- Postać Karola bardzo mnie zaciekawiła. To chłopak z marzeniami, z wizją, z potrzebą zadbania o własne życie. Fajnie, że takie kino powstało. Wydaje mi się, że obecnie sporo jest młodych ludzi, którzy widząc w internecie ten wielki świat i tyle możliwości, pragną spełniać swoje marzenia. I to mi się bardzo podoba w tym filmie – to konsekwentne dążenie do realizacji własnych pasji – dodaje Maciej Musiałowski.
„Polot” promuje w internecie piosenka „Sense of Space”, którą wykonuje krakowska grupa Clock Machine. Ten działający od 2009 roku zespół specjalizuje się w graniu energetycznego połączenia rocka i funku. Jego frontmanem jest Igor Walaszek, który zdobył sławę w duecie Bass Astral & Igo. W tym roku był on współautorem hymnu „Męskiego Grania” – „Świt”.
- Jest nam niezmiernie miło, że możemy być częścią tego projektu. Szczególnie, że tematyka „Polotu” jest nam niezwykle bliska. Film, tak samo jak nasze piosenki, jest spojrzeniem na to, co rodzi się między ludźmi. Na emocje, które towarzyszą nam w najważniejszych momentach życia – mówi wokalista.
„Polot” można obejrzeć w Krakowie w kinach Cinema City, Multikino, Pod Baranami, Kijów, Kika i Agrafka.
Te ZNAKI ZODIAKU w miłości mają szczęście. Przed nimi wielki...
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
