Dziennikarz próbował dopytać bramkarza o to, jak odbiera swoją pozycję w klubie. Zasugerował, że wcześniej w Arsenalu Londyn bronił we wszystkich meczach i tym samym był wysoko w hierarchii, natomiast w ostatnich dwóch latach, będąc na wypożyczeniu w AS Roma wkradła się już w tej kwestii niepewność.
- Widziałeś, żebym opuścił jakiś mecz ligowy? - zdziwił się Szczęsny. - Nie, nie, chodzi mi o sam fakt, że są dywagacje: Szczęsny zostanie w Romie, czy nie nie zostanie, przejdzie do Arsenalu, nie przejdzie - odpowiadał dziennikarz. - Chciałem zauważyć, że jak sam powiedziałeś są to dywagacje. Ja ich nie prowadzę, tylko ty między innymi. Zmienia się to, co ty piszesz, a nie co ja robię a robię to coraz lepiej - ripostował Szczęsny.
Dyskusja trwała jednak dalej. Dziennikarz stwierdził, że Szczęsny nie gra za każdym razem w Romie. - Podaj jeden przykład - usłyszał w odpowiedzi. - Fajnie brzmi, że Wojtek Szczęsny nie zagrał. Głupio napisać artykuł, że nie zagrał, bo 3/4 zespołu nie zagrało z góry w wygranym meczu - dodał bramkarz.