FLESZ - Polacy czytają więcej?

Pomysł na Akademię Filmową od kilku lat realizuje Łaźnia Nowa. Wszystko zaczęło się od Wakacyjnej Akademii Filmu Polskiego w ramach organizowanego od kilku lat nad nad Zalewem Nowohuckim wydarzenia Bulwar[t]Sztuki, a sam tytuł jest pomysłem organizatorki, Małgorzaty Szydłowskiej.
- Zostałem zaproszony do tego projektu, w którym miałem co tydzień zapraszać widzów na projekcje filmów także z udziałem twórców, ale w filmoznawczym klimacie, nie są to tylko aktorów i reżyserów, ale także scenarzystów, scenografów, operatorów. Cykl bardzo się spodobał, miał duże sukcesy frekwencyjne, postanowiliśmy więc realizować go przez cały rok, w Łaźni Nowej w trybie miesięcznym pod tytułem Akademia Filmu Polskiego Łukasza Maciejewskiego - mówi Łukasz Maciejewski, filmoznawca, krytyk filmowy i teatralny, wykładowca akademicki. Absolwent filmoznawstwa UJ.
W nowej rzeczywistości domowej kwarantanny program kontynuowany jest w formule online.
Tym razem więc nie w Łaźni Nowej, a w domowym zaciszu Łukasz Maciejewski opowiada o kulisach powstania polskich filmów, zapraszając do wspólnego oglądania. Tytuł filmu wybranego przez Maciejewskiego widzowie poznają dopiero podczas spotkania.
Dotychczas w Akademii online pojawiły się takie obrazy jak „Tatarak” Andrzeja Wajdy, „Sztuczki” Andrzeja Jakimowskiego czy „Zjednoczone Stany Miłości” Tomasza Wasilewskiego.
- Czołówkę zestawienia Box Office stanowią polskie tytuły, ale zazwyczaj jest to komercja. W cyklu Akademii Filmowej tych tytułów widzowie nie znajdą, skupiam się na filmach artystycznych. Zacząłem od klasyki, czyli „Ucieczki z kina Wolność” i „Rejsu”, evergreenów, które dobrze znamy, ale lubimy do nich wracać. Pokazuję też dużo filmów ambitnych i bardzo ambitnych, zapomnianych z ostatnich latach. O popularność polskiego kina jestem spokojny, ale widzę edukacyjny wymiar tego cyklu, pokazywanie filmów mniej znanych ze wstępem to jest wartość – mówi o filmowych wyborach kurator Akademii.
Polecane filmy, dostępne w legalnych źródłach można oglądać nie tylko w czasie trwania Akademii, podobnie wstępy nagrywane przez Łukasza Maciejewskiego – to przewaga formuły online. Zazwyczaj w spotkaniach Akademii mogło uczestniczyć kilkadziesiąt osób, internet pozwala w wydarzeniu wziąć udział większej publiczności.
- W Akademii odbywającej się w Łaźni Nowej mieliśmy stałych, bardzo wiernych widzów, ale w spotkaniu mogło uczestniczyć kilkadziesiąt osób, publiczność internetowa jest, oczywiście, dużo większa. Jednak spotkania bezpośrednie mają oczywiście zupełnie inną wagę i energię, i oczywiście wolałbym spotykać się bezpośrednio. Taki rodzaj kontaktu jest jedynie substytutem, nic nie zastąpi bezpośredniego spotkania z drugim człowiekiem, z artystą.
Najbliższe spotkanie Akademii Filmu Polskiego odbędzie się w czwartek, 7 maja, o godz.19.00 Jak zawsze, tytuł filmu pozostanie tajemnicą.
- Co wkurza kierowców?
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC
- Kraków. Miejskie inwestycje opóźnione przez koronawirusa?
- Tatry. Dolina Chochołowska jest pełna krokusów [ZDJĘCIA]
- Koronawirus. Policjanci kontrolują nawet na dziełach sztuki!
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]