Jeszcze na początku XX wieku sokół wędrowny był ptakiem, który żył w całej niemal Polsce, najczęściej można go było zaobserwować na Warmii i Mazurach. W latach 60. XX wieku nastąpił katastrofalny spadek populacji – do tego stopnia, że ostatnie gniazdo sokoła wędrownego zaobserwowano w Polsce w 1964 roku. Gatunek ten w Polsce praktycznie wymarł. Dopiero w latach 90. podjęto akcje reintrodukcyjne, które miały na celu przywrócenie tego gatunku.
- W Tatrach tak naprawdę dopiero w 2002 roku był taki pierwszy lęg pewny, potem w 2007, a od 2010 roku jest regularnie co roku. No i ta liczba par przyrasta. Teraz mamy około 7 par lęgowych sokoła wędrownego, co nie zmienia faktu, jest to nadal gatunek narażony na wyginięcie – mówi Stanisław Broński z Zespołu Badań i Monitoringu Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Marzec to newralgiczny okres – wtedy zaczyna się okres lęgowy
- Teraz ptaki te wybierają miejsca na gniazdo. Zaczyna się składanie jaj, dlatego tak ważne jest, żeby zapewnić im spokój i odpowiednie warunki do rozrodu, tak, aby te lęgi mogły się zakończyć sukcesem – wyjaśnia Broński.
A że dwa stanowiska lęgowe sokoła w Tatrach znajdują się w miejscach popularnych wśród taterników i narciarzy ekstremalnych – wschodnia ściana Kościelca i Kazalnica Cubryńska – TPN zdecydował się zamknąć ten rejon dla ludzi.
Człowiek, który regularnie pojawiałby się w tym obszarze, mógłby zakłócić proces lęgowy. Gdyby dochodziło do regularnego płoszenia, wówczas ptaki opuściłyby miejsce gniazdowania i w tym sezonie już nie przystąpiły do lęgu – mówi ornitolog z TPN.
Jak dodaje, okres, gdy składane są jaja, jest bardzo wrażliwy. - Ptaki wtedy są jakby mniej zaangażowane jeszcze w lęg i łatwiej im opuścić coś takiego, jeśli są niepokojone przez człowieka. Gdyby do tego doszło, jaja byłby zagrożone ze strony kruków – mówi Broński.
Okres lęgowy rozpoczął się, choć w Tatrach mamy pełnię zimy – sporo śniegu i ujemne temperatury. Jak wyjaśnia przyrodnik, taka aura nie przeszkadza ptakom w zakładaniu gniazd i znoszeniu jaj. - One są przystosowane do takich warunków – mówi.
Po złożeniu jaj i wysiadywaniu – co trwa ok. 33 dni – młode wyklują się w okolicach połowy kwietnia, a gniazdo opuszczą pod koniec maja.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
Przetworzona żywność jest jak narkotyk!
