- Jesteśmy w najtrudniejszym momencie przygotowań. Zawodnicy mają prawo odczuwać zmęczenie. I to było widać w tym spotkaniu. Nogi były bardzo ciężkie, stąd jakością gry ustępowaliśmy rywalom. Teraz już jednak powoli będziemy schodzić z obciążeń. Myślę że już za tydzień fizycznie będziemy prezentować się zdecydowanie lepiej – podkreśla trener Podhala Marek Żołądź.
Nowotarżanie wciąż nie mają dopiętej kadry. W meczu z Rekordem testowana była dwójka młodych zawodników: bramkarz Mikołaj Gorzelański (ostatnio ŁKS Łódź) oraz pomocnik Mateusz Pluta (Orkan Raba Wyżna). Gorzelański wszedł do bramki w drugiej połowie. Przepuścił dwa gole (jeden obciąża jego konto), ale w 86 min uchronił swój zespół od wyższej porażki, broniąc rzut karny.
- Obaj są w wieku młodzieżowca, a takich piłkarzy właśnie szukamy. Wypadli całkiem nieźle. Na pewno mają potencjał, co było widać w tym spotkaniu. Myślę, że więcej mieli dobrych niż złych decyzji. Na pewno będziemy się im jeszcze przyglądać na treningach i w kolejnych meczach kontrolnych. Oni sami muszą jeszcze zaaklimatyzować się w drużynie. Dopiero wtedy będzie można wysunąć konkretne wnioski i podjąć ewentualną decyzję co do ich pozyskania – uważa szkoleniowiec Podhala.
W tygodniu poprzedzającym mecz z Rekordem podjęto decyzję o rozstaniu się z Grzegorzem Misiurą oraz Sebastianem Gąsiorkiem. Obaj najprawdopodobniej zasilą szeregi czwartoligowej Watry Białka Tatrzańska.
- Rywalizacja o miejsce w zespole jest bardzo duża. Część zawodników świadoma tego że może mieć problem z przebiciem się do składu sama rozgląda się za nowymi klubami. Nie chcemy robić im żadnych przeszkód – przekonuje opiekun Podhala.
Wciąż niezdolni do gry są Marcin Bobak, Rafał Komorek i Jarosław Potoniec.
- Marcin i Rafał powinni już powoli wchodzić w trening. Gorzej wygląda sprawa z Jarkiem, który doznał naderwania mięśnia czworogłowego. To dosyć poważna kontuzja i raczej nie ma szans by wykurował się przed inauguracją ligi – informuje Żołądź. W meczu z Rekordem kontuzji nabawił się Rafał Gadzina. Początkowo wyglądał to poważnie, ale po wizycie lekarskiej okazało się że nie jest to groźny uraz i przerwa w treningach nie powinna trać dłużej niż tydzień.
Kolejny mecz sparingowy Podhale rozegra we środę z Lubaniem Maniowy w Ostrowsku.
NKP Podhale Nowy Targ – Rekord Bielsko Biała 2:3 (2:1)
Bramki: 0:1 Hilbrycht 9, 1:1 Piwowarczyk 10, 2:1 Bedronka 20, 2:2 Rucki 65, 2:3 Sobik 80.
Podhale: Sotnicki (46 Gorzelański) – Basta, Mikołajczyk (46 Urbański), Bedronka, Drobnak (46 Pluta) – Dziubas (46 Luberda), Ochman (46 Jaworski), Jandura (46 Świerzbiński), Piwowarczyk (46 Nawrot) – Gadzina (36 Pająk), Dziadzio (46 Czubin).